Wpis z mikrobloga

@pan_dzik02: odstaw to co bierzesz typie.

Matura jest bardzo schematyczna, pewniaczkiem co roku była nierówność kwadratowa. Za kilka procent.
Jest też kilka typów zadań które się powtarzają co kilka lat, typu równanie wielomianowe, coś z geometrii analitycznej i prawdopodobieństwo.

Ostatnie zadanie "z prędkością i pociągami" czyli hehe fizyką było jeszcze na starej maturze.
  • Odpowiedz
#!$%@? tam, ja miałem 10 różnych nauczycieli i do tej pory nie umiem matmy, w matmie jak się nie nauczysz jednej rzeczy z podstawy dobrze to potem leżysz po całości
  • Odpowiedz
@Karoshi: ledwo otrzymując 2 co rok od postawówki, mając sierpień z matmy i niemca jednocześnie (xD) w gimnazjum, i będąc największym retardem z matmy w klasie w licbazie zdałem maturę, za pierwszym podejściem, jak 5 innych osób z mojej klasy o profilu humanistycznym. Na 16 osób. Przy czym z tej piątki 3 osoby były podobnie upośledzone z matmy jak ja. Na maturę szedłem znając tylko rachunek prawdopodobieństwa i trochę logarytmów
Mirkoelement - @Karoshi: ledwo otrzymując 2 co rok od postawówki, mając sierpień z ma...

źródło: comment_1590598987fqAffvZNF17QhMmI0zMJBL.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
eh, nie wiem czy wszyscy tu tacy mondrzy czy ja taki debil


@NDSS: myśle szczerze ze matematyka to najtrudniejszy przedmiot. Na każdym innym możesz łac wodę i nawijać makaron na uszy a tu niestety musisz umieć
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Anoniemamowy: nie no co ty łatwo. Ja całe liceum na jedynkach jechałem, co roku poprawka w sierpniu, na maturę przyszedłem wiedząc tylko co to wzory skróconego mnożenia i kalkulator i wyciągnąłem 90% z podstawy i 70 z rozszerzenia

  • Odpowiedz
@spokojny_furiat: co roku od matury siadam do podstawowej matmy. Bez wzorów, bez kalkulatora. Siadam na 30 minut i ile zrobię tyle zrobie. Ani razu nie zszedłem poniżej 50 procent.
Mature miałem 10 lat temu.
Nigdy nie byłem mega wybitny z matmy, w liceum to w sumie miałem na nią wylane.
  • Odpowiedz