Wpis z mikrobloga

@Karoshi: Taka prawda. Ja przez całe liceum nawet nie wszedłem do klasy, miałem zwolnienie od lekarza z matematyki. Nie uczyłem się tylko grałem. Tydzień przed maturą brałem leki otępiające, a potem dla beki oglądałem filmiki,na których specjalnie tłumaczono wszystko źle. Matmę zdałem na 99% Bo czytałem do góry nogami i w jednym zadaniu pomyliłem 6 z 9
@Karoshi: Wystarczy #!$%@? szkoła+ leserstwo. W wieku kilkunastu lat większość myśli, że "jakoś to będzie" . Większość, która uwala ma po prostu mega braki. Znam gościa, który na teście gimnazjalnym miał koło 70% z majcy, a maturę z trudem zdał w sierpniu.

@HrabiaTruposz: W 2010 była najłatwiejsza matura z majcy ever.
@Kadej: Co niektórym nie przetłumaczysz. Zgadzam się z Tobą. Gdyby wystarczyło "podstawić do wzoru" to zdecydowana większość miałaby 70-100%. Jeśli ktoś od początku gimnazjum ma praktycznie same 2 z matmy, a na teście gim 40% (pewnie trochę strzelane), a w szkole średniej rok w rok komis, to na pewno dla niego matematyka za następne 3 lata nie będzie bułką z masłem.
@TAKATA_: to w sumie smutne że bycie humanistą wiąże się z kimś kto nie jest w stanie opanować w małym nawet stopniu myślenia abstrakcyjnego albo przynajmniej kojarzenia schematôw bo to w sumie wystarcza w większości przypadków żeby wyjść na w miare ogarniętego.

A bycie humanistą zgodnie z pierwotnym znaczeniem jest przecież bardzo rigczowe.