Wpis z mikrobloga

  • 567
Kupiłem #rower za 2,3k i da się nim jeździć wbrew temu co pisaliście xD
  • 64
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kamyk_ @eugeniusz_geniusz @TakiTaki @Krabowski Oczywiście, że się da. Można też jeździć maluchem, a debile kupują Mercedesy. Sam staram się zachować umiar w cenie tego, co kupuję, uważam, że rowery za 2k są już wystarczająco dobre do regularnego używania i upgradeów, takie kupuję dla rodziny. Ale bez sensu takie gadanie jak nie wiecie jak kto używa. Jak mi kiedyś jeden otyły Janusz opowiadał, że kupuje koszyk na bidon z
  • Odpowiedz
@KrwawyKefir: powiem ci, ze mój rower jest taki, ze dwa razy machnę i on jedzie. Często mogę przyjechać znaczne odległości bez pedałowania gdzie w tym czasie moja żona, na rowerze teoretycznie do miasta, ma problem zeby mnie dogonić. Po prostu uważam, ze jeżeli nie kupujesz marketowca to do 2000 w zasadzie wszystko jedno bo będą dzialac podobnie. Potem tak...już odbierasz odpowiednio itd. Ale to już dla regularnie jeżdżących.
  • Odpowiedz
@Krabowski żadne porównanie, w rowerze za milion ustawisz źle hamulce i będzie to samo.

Cenę robi nie tylko osprzęt ale też koła na przykład. W rowerach za 1k są najtańsze padła, w takich za 2k już są zwykle nierdzewne szprychy, sensowne obręcze.

Jak mówiłem, uważam, że za 2k są przyzwoite rowery ale np wszelkie amortyzatory w nich to są tylko imitacje praktycznie. Nie udawajmy że są lepsze od tych za 5k
  • Odpowiedz
@KrwawyKefir: nie mowie, ze są lepsze. Mówię, ze w cenie do 2000 nie ma różnicy większej czy kupujesz za 1200 czy za 2000 bo wszystko na podobnym poziomie. Co nie oznacza, ze nie da się jeździć. Da i to bardzo udanie a nie jak niektórzy twierdzą, ze dopiero od 5 tys masz rower. Owszem... przy zaawansowanej jeździe ale nie zwykłym wozidelku.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@kamyk_: toć dopiero przy rowerze za 10k można się zacząć powoli nazywać amatorem kolarstwa... ;)

A tak serio - sam jeżdżę na Tribanie RC120 i do moich zastosowań czyli rekreacyjna jazda jest idealny. W zeszłym roku zrobiłem nim 3500km, jedyne co wymieniałem to stockowe pedały (zdechły) i tylne koło (notorycznie pękające szprychy ze względu na znaczną wagę rowerzysty). Nie psuje się, fajnie jeździ, z ambitnymi kolarzami i tak nie mam
  • Odpowiedz
@Krabowski: da się jeździć i rowerem za 50 złotych. Dopłaca się do komfortu. Tak samo jak ktoś dopłaca i zamiast brać Dacii Sandero bierze nowe Volvo. Różnica pomiędzy amortyzatorem sprężynowym, a powietrznym jest ogromna.
Sam miałem rower za 2k i gdy poczułem że chce mieć coś lepszego to po prostu wymieniłem go na coś fajnego. Tak samo polecam nowicjuszom, nie ma sensu żeby amator rzucał kilka klocków, no chyba że
  • Odpowiedz
@Krabowski: da się jeździć i rowerem za 50 złotych. Dopłaca się do komfortu. Tak samo jak ktoś dopłaca i zamiast brać Dacii Sandero bierze nowe Volvo. Różnica pomiędzy amortyzatorem sprężynowym, a powietrznym jest ogromna.
Sam miałem rower za 2k i gdy poczułem że chce mieć coś lepszego to po prostu wymieniłem go na lepszy model. Tak samo polecam nowicjuszom, nie ma sensu żeby amator rzucał kilka klocków, no chyba że
  • Odpowiedz