Wpis z mikrobloga

Takie kartki pojawiają się przy zamawianiu z niektórych warszawskich restauracji przez Uber Eats i Wolt.
Mam mieszane uczucia trochę, bo z jednej strony prowizje rzeczywiście wysokie, z drugiej strony to trochę nieeleganckie, tak otwarcie informować o rozliczeniach z kontrahentem i jeszcze namawiać do niekorzystania z ich usług, jednocześnie korzystając z kanału dystrybucyjnego.
#warszawa #gastrowarszawa #wolt #ubereats #glovo
advert - Takie kartki pojawiają się przy zamawianiu z niektórych warszawskich restaur...

źródło: comment_1588587577hmgeQABwg7wmOq0DOklNrq.jpg

Pobierz
  • 135
  • Odpowiedz
@imateapot: Kwestia knajpy, nie mowie ze na każde zamowienie trzeba czekać długo, ale bardzo często mi sie zdarzało czekać na zamowienie po 2h nim pan Henio dostawca przywiezie. Z Ubera korzystam juz kilka lat i nie zdarzyło sie jeszcze żebym czekał dłużej niż 45min od zamówienia.
  • Odpowiedz
@Shinlim: na chinola czy burgera zwykle czekałem koło godziny, czyli długo. Teraz jestem miło zaskoczony kebsem, który się wyrabia w 30 min. Nie wiem, czy to kwestia obłożenia. Może zwyczajnie kebsa robi się szybciej.
  • Odpowiedz
@nargynen: 30% to spora prowizja, ale z 3 punktem to poleciałeś troszkę, uber/glovo i inne (wyjątkiem jest pyszne.pl które ma własnych dostawców i daje im rowery) płaci kurierom od zlecenia, czyli też nie maja nic na utrzymaniu a kurier nie dostaje % z tych 30% tylko stawkę za doręczenie którą i tak ty płacisz.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@LM317K: to nie jest takie proste xD Kilka firm zdominowało rynek, zaczęło się od bardzo niskich marży, więc wszyscy z tego chętnie korzystali zamiast budować własne strony. W Holandii jest odpowiednik naszego pyszne i już pozwoli lokale mówią dość, bo mają praktycznie monopol, a zaczynali od znacznie niższych marży...
  • Odpowiedz
@advert: Osobiście zgłosiłabym ten fakt do Wolt, to jest jawne oczernianie kontrahenta. Dodatkowo ostra chamówa, bo nie dbają o Ciebie tylko o siebie, wyraźnie napisali, że prowizja trafi do nich. Działaj ;)
  • Odpowiedz
Szczerze to ich problem i wymyślanie najniższych kwot , np. jestem na homeoffice chce zjeść jedną pozycję która kosztuje 20 złotych plus dostawa , a minimalna mają 30-40 złotych , to wolę zamówić Ubera,Wolta czy Glovo bez minimalnej . Sami sobie nakręcili pętlę
  • Odpowiedz
@Valentina: jestem przekonany, że Wolt i Uber o tym wiedzą, bo nie pierwszy raz taką karteczkę dostaję, na socialach niektórych restauracji też jawna rewolta jest
  • Odpowiedz
@advert: Ulotka ma trochę prawdy w sobie, bo jeśli będziemy mieli zdominowany rynek przez kilka firm które narzucają duże marże i mało kto zamawia bezpośrednio od restauracji to marże będą coraz większe a co za tym idzie same restauracje tez z czasem podniosą ceny a na końcu zapłacimy za ta wygodę=my klienci, albo knajpy po prostu sie zamkną co tez dla nas jako klientów nie będzie dobre. Tak jak ktoś
  • Odpowiedz
Prowizję są adekwatne do włożonej pracy. Taka firma jak Wolt zapewnia cała obsługę płatności. Promocje. Kuriera. Dostawe w 15 do 30 minut. Reklamację.


@Migusik21: zapomniałeś o dość istotnym: reklamę online. Jakby sobie restauracja policzyła ile kosztuje własna infrastruktura do zamówień online (strona, jakieś adwordsy, no i wspomniane przez ciebie płatności i reklamacje) to te 38 zł może wcale nie być taką ekstremalną kwotą. Po prostu jest to odpowiednik kasy którą
  • Odpowiedz
bo jeśli będziemy mieli zdominowany rynek przez kilka firm które narzucają duże marże


@ciekawosc7: na czym polega to "narzucenie" i czemu jakaś inna firma miałaby nie przyjść i nie zrobić tego taniej (jeżeli się da)?

(a jak na razie firmy dowożące żarcie raczej do interesu dokładają, przynajmniej UberEATS na pewno na tym nie zarabia, oni to chyba w ogóle nie zarabiają)
  • Odpowiedz
@advert: Na pewno wiedzą o problemie, ale może nie znają konkretnych restauracji, które lecą z nimi w kulki ;) Sam zakryłeś dane więc ciężko namierzyć cwaniaków ;)
  • Odpowiedz
@advert: jak tylko na ich stronie i bezposrednio u jich bedzie te 38zl taniej to zaden problem. Sa restauracje ktore sie nie ogladzaja nigdzie i ledwo co daja rade wywozic tak sie bronia produktem. Widac ze im sie oplaca sprzedawac na uber/wolt bo inaczej by nie sprzedali pewnie nic.
  • Odpowiedz
@advert musza korzystac z tych posrednikow bo konkurencja ich zje, bo ludziom latwo zamowic na portalu. Tyle ze nieetyczne to jest zabieranie 30% z ceny dla posrednika za praktycznie nic tylko wpis na ich stronie i system sprzedazy. Wole te 30% przekazac dla restauracji żeby miala wiekszy zysk i kasa zostala lokalnie dla kogos kto realnie pracuje. Tak zreszta mam system, ze jak drugi raz zamawiam w tej samej restauracji to
  • Odpowiedz