Wpis z mikrobloga

@pilot1123: flambirowanie też da się zrobić tylko na płomieniu. Pewnie dla większości ludzi płyta indukcyjna będzie ok, ale jak ktoś lubi gotować używając różnych ciekawych technik to gaz lepszy.


@caru: Słyszałeś o takim wynalazku jak zapalniczka? :) Nawet rozładowana wystarczy.
Ciekawe co to ciekawe techniki wymagające gazu.
  • Odpowiedz
@mlyn-wodny:
Jeśli chodzi o opłacalność: 1 kWh z gazu będzie dużo tańsza niż 1 kWh z prądu. Wg mnie jeżeli ktoś mało gotuje, bo np mieszka sam, jada na mieście etc., to indukcja się może opłacać, bo odpadną koszty stałe przyłącza gazowego i odpada niewielkie dodatkowe niebezpieczeństwo operowania instalacją gazową. W przeciwnym wypadku, gaz się bardziej opłaca.

Z mojego doświadczenia, płomień gazowy można dużo precyzyjniej analogowo wyregulować, niż poziom grzania
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Mirkosoft: po napisaniu mojego komentarza od razu pomyślałem "no tak, zapalniczka". Ok, mniej "pro" ale się da. Natomiast mam inne zastrzeżenie - warzę p--o w kotle emaliowanym. Robię to zazwyczaj na dwóch, trzech palnikach jednocześnie. I tutaj 1. problem - musiałbym kupić kocioł z nierdzewki który jest 5x droższy no i pytanie czy kuchenka indukcyjna nie miałaby problemu z grzaniem 1 naczynia na 3 palnikach (jakieś zabezpieczenia?)? Ponad to dochodzi
  • Odpowiedz
warzę p--o w kotle emaliowanym


@caru: akurat emalia działa na indukcji, problem jest w masie. Gar z brzeczką może być zbyt ciężki. Dlatego do warzenia lepszy gaz lub kocioł z grzałkami.

przecież są jeszcze płyty na prąd które nie są
  • Odpowiedz
@chrominancja: przez 30 lat zycia nigdy gaz mnie nie zawiodl.
Jak nie mieszkasz w slumsach gdzie jakas biedota z mieszkan socjalnych kradnie gaz na lewo to nigdy z gazem nie ma problemu. Nawet w gownospoldzielni sprawy instalacji gazowych Ci "inzynierowie" traktuja dosc powaznie
  • Odpowiedz
@mlyn-wodny: to trochę jak dyskusja o skrzyni biegów - manual czy automat. Przez 3 lata byłem zachwycony płytą indukcyjną po czym nagle się popsuła. Całe szczęście stało się to na tydzień przed świętami a nie dzień przed, i serwis zdążył naprawić. Ale chłopaki powiedzieli mi jedną ważną rzecz - płyty indukcyjne tak mają, że się psują co jakiś czas. Wszystkie, bez wyjątku.
  • Odpowiedz
@mlyn-wodny: Ja mam indukcję od roku, wcześniej tez mówiłem ze gowno ale w sumie przyzwyczaiłem się. Trochę na początku było wkurzania ze nie idzie ugotować ale jak obrałem technikę to praktycznie robie wszystko. Teraz ciężko by mi było powrócić do zwykłego gazu. Tu jest wygoda jednak. A jak ktoś mówi ze rachunki za prąd duże to nie wiem jak to robi chyba grzeje dzień i noc
  • Odpowiedz
@InterferonAlfa_STG: "Co to palnika to musisz trzymac nastepny przedmiot w domu, jakbys nie mial ich juz miliona.
Poza tym musisz miec do tego palnika jeszcze zapas gazu"
a do gazu musisz mieć całą kuźwa instalację zrobioną, co mniej miejsca zjada?( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
W zeszłym roku wymieniłem na indukcyjną z wbudowanym okapem. Najlepsza decyzja w życiu. To się łatwiej czyści i szybciej osiąga wysoka temperaturę. Ja słabo o mało gotuję, może dlatego.
  • Odpowiedz