Wpis z mikrobloga

Siemano mirunie,

sytuacja przedstawia się następująco, a mianowicie odmówiłem przyjęcia mandatu w wysokości 500 zł za przemieszczanie się podczas "stanu epidemii" bez jakiejkolwiek "potrzeby". Od piątku mnie bagetmajstry szukały i dopiero wczoraj wręczyli mi przesyłkę z sanepidu, zdjęcie poglądowe w załączniku.

Nie ukrywam, że jestem zszokowany faktem co tu się #!$%@?( ͡° ʖ̯ ͡°). Najśmieszniejsze, że na odwołanie się od tego są 2 tygodnie a na zapłatę kary tydzień.

Jakieś porady prawne?

#koronawirus #bekazpisu #pytanie
drivent - Siemano mirunie,

sytuacja przedstawia się następująco, a mianowicie odmó...

źródło: comment_1586700371OMHhInfrj2SRqr2xJdKEtn.jpg

Pobierz
  • 592
  • Odpowiedz
@zoltybanan: ale wiadomo, że zmienili zdanie? Pismo z sanepidu nie wyklucza, że sprawy w sądzie nie będzie. Widocznie policja nie musi podczas interwencji informować obywatela o tym, że powiadamiają sanepid (albo musi i policja złamała prawo podczas interwencji).
  • Odpowiedz
muszę Cię zmartwić, ale nic nie przyjmę, bo nie jestem idiotą - wiem, że trwa pandemia, mam zapasy, w czas zaopatrzyłem siebie i rodzinę i teraz spokojnie z popcornem patrzę na Wielką Wykopową Wojnę Prawną.


@murdoc: W życiu nigdy nic nie wiadomo. Może tobie rura pęknąć w domu i będziesz musiał podjechać do jakiejś Castoramy po części do naprawy. Chyba, że jesteś przygotowany na każdą ewentualność, to zwracam honor. Ale
  • Odpowiedz
Hej, wiem że zostanę shejtowany ale trudno Pracuje w służbie zdrowia prawie 10 lat i przyznam że jestem nawet za zaostrzeniem tych przepisów. 500 zł mandatu i 5 000 zł to stanowczo za mało. Pracuję w administracji i kontrolingu, obecnie jestem po 18 godzinach prac (zapłacą mi oczywiście tylko za 8 godzin ale to nie jest teraz ważne kiedy ludzie chorują i umierają). Nie będę pisał szczegółów na temat moich obowiązków ale
  • Odpowiedz
@ddika: No tak, to lepiej dawać się dymać w dupę #!$%@? pisowskiej legislacji i płacić wszystko tak jak chcą. Szanuje takich ludzi jak OP, że mają jaja walczyć o swoje i nie wyznają mentalności „na władzę nie poradzę”.

OPie idź do adwokata lub radcy, bo tutaj trzeba już mieć nieco wiedzy. Trafiłeś na tfu, milicjanta który nie słyszał o zasadzie ne bis in idem.
  • Odpowiedz
@wigr: to zasadnicza różnica. najprawdopodobniej nielegalne jest ograniczanie konstytucyjnej wolności przemieszczania się rozporządzeniem. ale kogo to obchodzi w tym kraju z dykty.
  • Odpowiedz
  • 3
@deziom ja jestem ciekawy co tam naprawdę się #!$%@?, bo wedlug mnie ciężko jest tak #!$%@? psa zeby tak komuś #!$%@?. Mnie tez złapali, ale ja z nimi grzecznie jak człowiek z psem i tylko slowne upomnienie.
  • Odpowiedz