Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#!$%@? mnie i moją różową z roboty. Oboje pracowaliśmy w branży turystycznej.
Mamy 4600zł kosztów stałych, oszczędności na jakieś 4 miesiące. Ciekawie się zapowiada...
Teraz co chwile się kłócimy, bo różowa nie odłożyła ani #!$%@? grosza - mimo że zarabiała 6500, a ja tylko 4000. Gdyby nie ja to byśmy chyba musieli sprzedać auto i mieszkanie, bo nie mielibyśmy za co żyć.

#zalesie #pracbaza #koronawirus #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
  • 161
klasa średnia xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Was już ci politycy tak zaszczuli i zbałamucili, że dla was niedługo klasą średnią będzie robol 3k z 10 letnim Oplem w kredycie xD

Nie, osoba, która połowę pensji #!$%@?, i nie przeżyje pół roku bez pracy to nie jest kasa średnia.


@wqdqweff: Roszczeniowa patola z Ciebie.
Wszystko za Ciebie ma być podłożone za darmo, być potem mówił, że do wszystkiego doszedłeś sam. W XIX wieku migrowali o
PustaKochanka: Dla różowych pasków oszczędzanie to jest jakaś abstrakcja. Wszystko dobrze się zapowiadało, ale musiałem wymiksować się z 2 letniego, fajnego w miarę związku, bo ja oszczędzałem 30%, czasami nawet 40% pensji, nie miałem zbytniej potrzeby korzystania z życia na pokaz. Raz w roku jakieś wakacje, w tygodniu, siłownia, rower, jazda na motocyklu, programowanie(takich oczywistości jak gry, seriale, książki nawet nie wpisuje) tak więc trochę zainteresowań mam. Natomiast nigdy nie fascynowały
@Czarzy: Odkładam 70% tego co zarabiam. Nie ograniczam się w żaden sposób. Po prostu wydaje nie wiele więcej niż parę lat temu a zarobki wzrosły parokrotnie. Nie wiem co w tym niby niezdrowego, że człowiek nie ma po prostu potrzeb wydawania pieniędzy na wszystko dookoła. No a dzięki temu w 6 lat spokojnie spłacę kredyt na mieszkanie zamiast 30 lat się męczyć.
@Herubin: ale to zależy ile wydajesz, za 2k nie da się w tym kraju przeżyć w inny sposób niż robaczenie chyba że mieszka się z rodzicami/dzieli koszty na pół. Przecież ja nie mówię żeby przepieprzać większość wypłaty tylko żeby mieć racjonalne podejście do życia, jak zarabiasz 6k i dalej robaczysz jedząc najtańsze pieczywo, pasztety, ogonówkę z paczki i mielone za 3.99 paczka to zaraz zaczniesz swoje skrupulatnie gromadzone oszczędności wydawać na