Wpis z mikrobloga

Bardzo lubię RL70, ale wiele odcinków jest o niczym i bazuje na nieporozumieniach miedzy bohaterami, wynikającymi z braku komunikacji.


@hacco77: Odniosę się jeszcze do tego. Przecież na nieporozumieniach między bohaterami bazuje większość seriali tu wrzuconych, zwłaszcza Przyjaciele, Scrubsi, Świat według Bundych i HIMYM. Oczywiście Różowe też.
@chwed: mimo wszystko, sam humor wydaje sie byc bardziej dojrzały. Moze dlatego, że RL70 traltuje o dzieciakach, a w przyjaciolach sa jednak ludzie dorosli. Szanuje twoje zdanie, bo naprawde sam uwielbiam ekipe z formanami na czele, ale wiem tez ze friends naprawde ppruszaja rematy ponadczasowe i nieco bardziej oddaja realia swoich czasów.
Pragnę zwrócić uwagę na dwóch bohaterów Joey i Kelso, porównaj proszę poziom jednego i drugiego, a będziesz mieć wynik. Niby obaj "oporni umysłowo", niby obaj podrywają kobiety, a jednak gdybyś miał wskazać przygłupa to wynik byłby zawsze taki sam.


@hacco77: Ale to są dwie inne postacie. Joey nie jest zbyt bystry, ale ma dobre serce i udaje mu się podrywać, a Kelso to uber debil, któremu zazwyczaj nic nie wychodzi.

inny
@chwed: co do Teda, pelna zgoda, lepiej bym tego nie ujęła.
Z Robin miałam różnie, gdzieś wczesniej o tym pisałam, na poczatku jej nie lubilam, chyba aż do czasu zerwania z Tedem, potem ta postać nabrała charakteru, zrobiła sie zabawna i zyskała moją sympatię. A pozniej przyszedł sezon 9 i ją prawie znienawidziłam. Ale finałowy sezon HIMYM to w ogole majstersztyk najgorszych finałów. Bo to nie tyle samo zakonczenie było zle,