Wpis z mikrobloga

- zdecydowanie lepsze poczucie humoru


@chwed: Mhm, "dumb ass" w każdym odcinku?

- spójną, tą samą historię, kręcącą się wokoło miłości Erica i Donny, Formanów i ich przyjaciół


@chwed: tak samow Przyjaciołach (Ross i Rachel)

- w Różowych, komizm i gagi są bardziej życiowe, ludzkie, ponadczasowe


@chwed: moim zdaniem nie

- sceny romantyczne i fabularne były często zrobione z wyczuciem


@chwed: nie było scen "romantycznych" prawie.

- postacie
@Nirin jak sie przyjaciół oglądało w wieku 20kilku lat, to dopiero wtedy można się utożsamiać z ich problemami... To naprawdę jest świetny serial. A np. HIMYM to tylko słaba kopia.
to może jesteś młodszy niż 25 lat, bo ja teraz lepiej odnajduje się we Friends ;)


@GordonL: Ja jestem już jakiś czas #wykopplus30club

nie mogę się zgodzić, bo RL70 bazują na przyjaciołach, zostały nagrane później, wiec siłą rzeczy kopiują, choć trafiają raczej do młodzieży, nie jak przyjaciele do ogółu


@hacco77: Nie zaliczyłbym się do młodzieży. Idąc tym tokiem rozumowania o paczce przyjaciół, to można powiedzieć tak o większości seriali komediowych.
Przyjaciele zapoczątkowały trwający do tej pory schemat: paczki kolegów, miejsca spotkań, zderzenia z codziennymi problemami w luźny sposób.


@hacco77: Mój drogi, nie możesz się bardziej mylić, przyjaciele to również kopia. Prawdziwy początek amerykańskich sitcomów w takiej formie to Kroniki Seinfelda (swoją drogą bardzo polecam - jak dojdziesz do drugiego sezonu nie będziesz mógł przestać) ( ͡° ͜ʖ ͡°)

I żeby nie było jestem wielkim fanem Friendsów
sareawok - > Przyjaciele zapoczątkowały trwający do tej pory schemat: paczki kolegów,...

źródło: comment_15852274140hqKIAJy4YiukfIY2OWT3N.jpg

Pobierz
@rudyba: No nie wiem, nie mam sentymenty do lat 90. Przyjaciół obejrzał dobiera w 2015 po raz pierwszy i jak kilka lat pózniej robiłem drugie podejście to poddałem się przy piątym sezonie(więc nie uważam ich za 8 cud świata, ale da się ich obejrzeć w małych dawkach). HIMYM stał się dla mnie słabym serialem który jest cieżko oglądać. Teoretycznie powinienem mieć do niego większy sentyment niż do przyjaciół. Taki zwariowany świat
@SpaceMonkey: wiesz, tu już chodzi o Twoje indywidualne poczucie humoru. Z tym się nie da dyskutować. Ludzi kiedyś bawił Benny Hill, a ja mam odruch wymiotny jak to widzę.

Ale ogólnie nie da się zaprzeczyć, że "Przyjaciele" są kultowi, i myślę, że duża rolę odgrywa tu właśnie sentyment do lat 90. Teraz wiekszosc znanych mi fanow serialu to ludzie lekko po 30, ktorzy w latach 90 dorastali, wtedy serialu pewnie nie