Wpis z mikrobloga

@zajcus: dla jasności: rząd nie zamykał szybko szkół. Szkoły były zamykane przez lokalne władze, np. w Poznaniu, podobnie uniwerki - decyzjami rektorów. Po czym obudził się rząd i zgasił światło w pustych budynkach, że tak poetycko to opiszę.
  • Odpowiedz
@Zimnyy: Zjeżdżali już aby zostać czy wracać i czy maja umowy? Od znajomych takie info, mają umowe w niemczech i tam pracyją, a wrócić muszą do pacy więc nie moga być na kwarantannie.
  • Odpowiedz
@Gozd: Główny oddział firmy jest niemiecki, my pracujemy w Polskim, ale pół oddziału pracuje w delegacjach. Ja zjeżdżam w nocy ze środy na czwartek i cyk na kwarantannę.
  • Odpowiedz
Ale wiesz że włosi przy analogicznie liczbie przypadków chorych mieli dwa razy mniej przeprowadzonych testów niż my. Również ilość testów pozytywnych w Polsce jest niska 3.5%, Włoszech jest to ponad 20%.


@Zuben: Nikt nie wie ile realnie jest przypadków zarażonych. Jest więcej wykryć przy mniejszej liczbie testów bo prawdopodobnie chorych jest dużo więcej. A to dzięki rozwiniętej turystyce. My mamy bonus z tytułu mieszkania na prowincji. Niestety ten bonus nie
  • Odpowiedz
@printf: żona prezydenta ma bezpośredni kontakt z prezydentem, żona posła ma bezpośredni kontakt z posłem, można by im zasadzić kwarantanne osobno od mężów, ale to z kolei, potencjalnie może źle wpłynąć na posła/prezydenta, którzy powinni być w pełni sił. Nie lubie pisów po, itd , od 14 lat głosuję na korwina, ale jednak są to osoby ważne w funkcjonowaniu państwa, prawie na pewno ważniejsze niż losowy pacjent z podejrzeniem.
  • Odpowiedz
@shinigami26: Jakoś tego nie widzę. Nie chcę mówić że to zasługa rządu, bo nie wiem. Na ta chwilę wygląda jednak że przejdziemy suchą stopą. Procentowy przyrost nowych zarażeń systematycznie spada i taki jest trend. Bezwzględna liczba rośnie, co jest efektem procentu składanego, jednak przy spadającym procentowo przyroście, na obecnie poziomie niecałe 20% dziennie to apokalipsy nie będzie. Nawet zakładając że robimy mało testów to nic to nie zmienia ponieważ robimy
  • Odpowiedz
@shinigami26: to jest wpis osobyz niemiec na temat testów
https://twitter.com/NvOndarza/status/1240673353515532288

problem z Twoim wpisem jest taki, że wydarzenia w PL śledzisz (także poza mediowo), a wydarzeń w pozostałych krajach nie
dlatego je wyolbrzymiasz
najlepszym przykładem jest, że porównujesz pomoc rządu niemieckiego (bogatszego oraz stoi za nim potężne EBC) z polskim - jednocześnie rozbijając na składowe tylko polski (swoją drogą - to chyba jeszcze niezatwierdzone?), a niemieckiego oczywiście nie - ile
  • Odpowiedz
Rząd ogłasza pomoc w wysokości 212 miliardów, z czego tak naprawdę realne jest 61 miliardów złotych co po przeliczeniu na euro daje nam niecałe 14 miliardów, podczas gdy rząd w Niemczech chce przekazać co najmniej 550 mld euro. Rozumiem, że Niemcy są bogatsze(chociaż w TVPis mówili, że u nich gorzej, ich gospodarka pogrąża się w recesji, a u nas teraz taki dobrobyt, że nam zazdroszczą), jednak zrozumiał bym bardziej jeżeli przekazaliby 1/4
  • Odpowiedz
@ten_wojtek: troszkę zbyt optymistycznie, weź pod uwagę napływ ludzi z zagranicy i zdaję mi się, że to że pozamykali szkoły oraz to, że mimo wykopowej narracji, że Polacy mają w dupie, ja widzę puste ulice, bardzo rozciągną się w czasie zarażenia, to poskutkuje z kolei mniejszymi przeciążeniami szpitali, także takiej tragedii jak we włoszech nie będzie, ale myślę, że do 10 klocków dojdziemy z palcem w dupie aż po łokieć
  • Odpowiedz
@moskal888: oczywiście może być te 10000, w tej fazie wzorstu mała korekta "an dole" powoduje "u góry" skończyć różnice kilka tys. Jednak chciałem przede wszystkim pokazać że liczby, a przede wszytskim trendy, są dalekie od Włoch czy Chin
  • Odpowiedz