Wpis z mikrobloga

#koronawirus #studbaza
Nie uważacie, że w liceach albo na studiach powinien być w XXI wieku przedmiot pokroju "analiza i pozyskiwanie informacji", który miałby wyjaśniać uczniom jak w dzisiejszych czasach pozyskuje się informacje, gdzie są rzetelne źródła i jak je weryfikować.

Może nie byłoby dzięki temu ludzi:
- którzy pytają gdzie kupić śrubki z nakrętkami albo szarą taśmę klejącą,
- ludzi którzy leczą się ząbkiem czosnku w pępku i liściem cebuli pod językiem
- ludzi, którzy łykają każdą informację jako 100% prawdziwą, gdzieby się nie pojawiła czy: interia, pudelek, papilotek, wykop, fora samochodowe, grupy FB
- ludzi którzy nie czytają artykułów tylko wyciągają już całą historię i zdanie na podstawie samego nagłówka

Pisząc tego posta, mam też refleksję aby edukować ludzi, którzy należą np do klubów seniora.
Bo mam już dość postów mojej ciotki typu: zjadła to i schudła 20 kg, wypiła to i urosły jej włosy.
  • 80
Nie uważacie, że w liceach albo na studiach powinien być w XXI wieku przedmiot pokroju "analiza i pozyskiwanie informacji"


@kodecss: Edukacja na temat tego jak się zachowywać w sieci powinna być częścią programu szkolnego juz od podstawówki. Nawet mniej istotne jest nauczanie obsługi komputera, bo to wszyscy łapią sami, ale tego czym jest sieć, jakie niesie zagrożenia, jak chronić swoją prywatność, czego unikać, jak weryfikować informacje, jakie grożą mi sankcje, czy
Pisząc tego posta, mam też refleksję aby edukować ludzi, którzy należą np do klubów seniora.

Bo mam już dość postów mojej ciotki typu: zjadła to i schudła 20 kg, wypiła to i urosły jej włosy.


@kodecss: A tego typu sytuacje miały miejsce jak świat stary. Ot zmieniło się tylko źródełko tych rewelacji. Kiedyś ludzie ufali wędrownym mędrcom i handlarzom i kupowali "kopytko z nogi osiołka na których Jezus wjeżdżał do Jerozolimy".
@arysto2011: Z tym się zgodzę ale, np. niektórzy rodzice nie potrafią albo nawet niewiedzą, że np. słabym pomysłem jest zdobywanie wiedzy na jakiś portalach internetowych - gdzie nie mamy żadnej pewności, że osoba która nam sprzedaje tę wiedzę robi to rzetelnie. Tak samo, że są takie publikacje jak "pseudo naukowe" czy "agresywne" - gdzie wszystko to ściema pisana pod publikę.
@kodecss: większość humana ma na studiach logikę, jak ktoś serio się zagłębi, to nie da się potem oszukać


@dioxyna: Jesteś nauczycielką? Bo to wypowiedź która by mi bardzo pasowała do ich umysłowości. ( ͡ ͜ʖ ͡) Praktyczne zastosowanie logiki na poziomie licealnym i pierwszych lat studiów np. prawniczych, czy na historii, ma się tak do rzeczywistości, jak stosowanie w dorosłym życiu wzorów skróconego mnożenia i
@wioseneczka: nie no tu op odwołuje się do większości społeczeństwa która jednak a) studiowała b) w wiekszosci u nas to studia humanistyczne c) wiem, że na ścisłych macie tego jeszcze więcej + dużo więcej metodologii która jeszcze lepiej pomaga w praktycznym myśleniu i oddzielania bezwartościowych informacji od tych godnych uwagi. Odniosłam się ścisłej do głównego postu.
@kodecss: mysle ze jak ktos nie wie ktory przycisk 'download' kliknac


@dirtydenier: Raczej coś takiego powinien momentalnie zamknąć i nic nie klikać. Ale rozumiem że to przerysowany i przejaskrawiony przykład który najpewniej jest w ogóle specjalnie stworzony pod to, żeby takie cuda wyśmiać.

Ale to jest właśnie to, czego powinno się uczyć.

Generalnie jest też tak, że z "dziwnych" usług korzytają najczęściej ci, którzy nie mają o nich wiedzy -
@kodecss Pomysł zacny a przemyślałeś jak z realizacją? Przejmie to jakiś nauczyciel etatowy, który ledwo e-mail obsługuje? Bazując na doświadczeniach z przed lat sądzę, że ciężko mogłoby być o kompetenych prowadzących w niektórych szkołach.