Wpis z mikrobloga

@KaenKania: @TripleSec: @ragnar-lodbrok-1992: @plnk: @KozakCzerwony: @dqdq1: @coma24:

Jezus opisany w Biblii jak najbardziej NIE jest postacią historyczną. Jest tylko zlepkiem różnych lokalnych mitów i ciekawych historyjek, często sprzecznych ze sobą.

Natomiast protoplastą tej fikcyjnej postaci był faktycznie facet o imieniu Jezus, który był prawdopodobnie prorokiem próbującym zreformować judaizm.

Polecam każdemu te dwa odcinki, prawie wyczerpują temat:

1: https://www.youtube.com/watch?v=w_g6DGeeqeg

2: https://www.youtube.com/watch?v=EG7fdxgXA2U

i oczywiście cały kanał jest
protoplastą tej fikcyjnej postaci był faktycznie facet o imieniu Jezus, który był prawdopodobnie prorokiem próbującym zreformować judaizm


@SzalomMosterdzieju
Oh, wait czy nie opisałem go praktycznie w ten sposób ?
Zatem można powiedzieć, że to postać historyczna. Vlad Palownik też istniał, a że nie był Draculą, którego postać z nim kojarzą to czy to przeczy zarazem jego istnieniu?
@KozakCzerwony: Jest dużo ludzi żyjących dzisiaj, którzy maja na imię Jezus. Setki Jezusów są postaciami historycznymi.

Ale, ten który był synem boga urodzonym z dziewicy, chodził po wodzie, rozmnażał chleb, wskrzeszał zmarłych jak najbardziej nie jest postacią historyczną, niezależnie jakie imię mu nadasz.

Jeśli zrobił rzeczy, których nie da się zrobić to znaczy, że to legendy/bajki o superbohaterach skrojone na możliwości intelektualne tamtych ludzi. Jezus nie strzelał laserami z oczu jak
@SzalomMosterdzieju i o tym mówię - fantastyczne wątki zostały dopisane by ludzie uwierzyli w boskość Jezusa, a co za tym idzie prędzej przekonali się do jego nauk. Jeśli był skromnym cieślą, o którym zaczęto mówić dopiero gdy chrześcijaństwo się zaczęło rozrastać to nie ma w tym nic dziwnego, że pierwsze wspomnienie o nim pojawiło się dopiero kilkadziesiąt lat później, gdy otaczany był już jakiejś wielkości kultem.