Wpis z mikrobloga

Mirki z #podkarpacie

Często słyszę, że mówię "jakieś dziwne słowa", a przed chwilą natknęłam się na tego screena: https://www.wykop.pl/wpis/46859311/czy-istnieje-piekniejsze-thebestofmirko-pokaz-spoi/

Kilka dni temu powiedziałam mojemu niebieskiemu, rdzennemu kujawiakowi, że się coś "łysło w oknie" i on takie "co to #!$%@? znaczy łysło".
Mieszkam już od kilku lat na Lubelszczyźnie i na początku mojej bytności "szokowałam" niektórych miejscowych. Wyjście na pole już nikogo nie dziwi. Tutaj idę na kompromis, wychodzę na zewnątrz, bo "na dwór" mi przez gardło nie przejdzie.

I oto lista słownictwa, które okazały się regionalizmami, a całe życie myślałam, że się wszędzie tak mówi:
- okidać (obrudzić)
- kipa (glut z nosa)
- duje (silnie wieje)
- omasta (okrasa)
- latać jak z pypciem (ganiać w tę i z powrotem)
- bojczyć (plotkować)
- cumelek (smoczek dla dziecka)

Więcej sobie na chwilę obecną nie przypominam, ale mam nadzieję, że Podkarpaciaki pomogą mi uzupełnić słowniczek. Więc walnę tagi podkarpackich miast dla zasięgu.
#rzeszow #krosno #pankrosnizm #jaslo #sanok #strzyzow #ustrzykidolne #przemysl #tarnobrzeg #stalowawola #nisko #lancut #jaroslaw #debica #mielec #lezajsk #przeworsk #lubaczow
#gwara #regionalizm
  • 77