Wpis z mikrobloga

#!$%@?, nie rozumiem facetów. Zapoznałam takiego gościa 7/10, fajny, ładny i skoczny jelonek, mięśnie na rękach i apaszka na szyi. Gadamy sobie i słucham go. I słucham. I słucham. I słucham. I po godzinie pieprzenia o jakichśtam książkach, nauce języków, filmach czy wycieczkach postanowiłam zmienić temat na taki godny ludzi mądrych i świadomych. Zapytałem go czy sądzi, że państwo może odebrać dziecko rodzicom jeśli go nie karmią. Trochę się zmieszał, ale ostatecznie powiedział, że jest za pomocą innym i współczuje dzieciom. Zapytałam go czy wie co Rothbard pisał w Etyce Wolności o samoposiadaniu sie dzieci i czy wie jakie to ma konsekwencje. Nie wiedział co powiedzieć, więc chcąc go zachęcić do rozmowy na tematy ważne, kontynuowałam - dzieci samoposiadają się, co oznacza, że rodzic nie ma prawa do dokonania agresji na swych dzieciach, lecz także nie powinien mieć prawnego obowiązku, aby je karmić, ubierać czy edukować. Zażartował, że w sumie nie powinniśmy rozmawiać o dzieciach na pierwszej randce.

Bardzo śmieszne #!$%@?. Obowiązki są narzucane rodzicom siłą czyli pozbawiani są naturalnych praw a on żartuje.

Po tym jak wypiliśmy kawę spojrzał na telefon i oznajmił, że musi iść. Zaproponowałam, żeby mnie odprowadził, ale odmówił.

Po raz kolejny w swoim życiu przekonałam się, że faceci nie mają zainteresowań.

#podrywajzwykopem #libertarianizm #zwiazki #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #rozowepaski #heheszki
  • 61