Wpis z mikrobloga

@Opipramoli_dihydrochloridum: To jest taki babsztyl który jeszcze nie pokazał co potrafi. Zrobi się naprawdę wesoło, kiedy księciunio straci do niej cierpliwość, motyle z brzucha odlecą i zacznie się rozwodowe pranie brudów. Ona jak nic "napisze książkę" jaka to była biedna i nieszczęśliwa w tych pałacach. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W tym przypadku mógłbyś dodać tag #betabankomat - co prawda to nie do końca tak jest, ale jednak,
@Opipramoli_dihydrochloridum: Jest nieogarnięta, jeśli chodzi o zachowanie się w towarzystwie. Ja to trochę rozumiem, bo sama nie wiem, jak się zachowywać, kiedy jestem w dużej grupie nowych ludzi. A tu jeszcze dochodzi etykieta, stykanie się z ludźmi, spośród których wielu wyczulonych jest na zasady savouir vivre. Nie przedstawić się - źle, przedstawić się w nieodpowiedni sposób - też źle.
Byłabym bardziej wyrozumiała.
@Papelavitus problem w tym, że to nie jest zwykła "żona", tylko członkini Rodziny Królewskiej, której rola jest jasno określona i powinna stosować się do protokołu dyplomatycznego. Jej zachowanie ma bezpośredni wpływ na monarchę jednego z najważniejszych państw na świecie, wiedziała o tym przed małżeństwem i nikt jej do tego ślubu nie zmuszał. Tymczasem, ilość gaf, które zaliczyła, jest niezliczona.
@Fighter_forGlory: XD możesz się nie uruchamiać kolego?:) Nikt Cię nie obraża jeszcze a to że księżna próbuje rządzić Harrym i rodziną królewską widać nie od dziś. Nie od dziś opuszcza się rodzinę królewską. Chociażby to pokazuje że nie dzieje się tam dobrze. Ktoś tutaj gra własną grę a Harry to tylko pionek. Jak coś nie wyjdzie to będzie głośny rozwód bo laska już mu weszła na głowę a z tego nigdy
moze ci jeszcze mam zafundowac kurs czytania ze zrozumieniem?


@Fighter_forGlory: raczej wątpię, że budżet gimnazjalisty mógłby pokryć taki kurs, ale jednak jeśli dysponujesz takimi środkami, to powinieneś go zafundować sobie. Może odkryjesz tam nawet, że wbrew temu co mama-woźna mówiła po pracy, informacje o różnych wpadkach można przeczytać w przeróżnych gazetach - szczególnie w przypadku osób publicznych.

A jeśli gdzieś pod Suwałkami wybudują ci w końcu kafejkę internetową, i opanujesz już