Wpis z mikrobloga

To jest jakaś porażka, wina tutaj jest ewidentna natomiast widzowie #polskiedrogi są niezdecydowani co do winy i połowa obstaje za kierowcą Seata, a połowa za kierowcą z kamerką.

Mam nadzieje, że tutaj ludzie z #motoryzacja mają więcej rigczu i nie znaleźli prawa jazdy w czipsach ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kto jest winny kolizji?

  • Kierowca z kamerką 67.7% (861)
  • Kierowca Seata 32.3% (410)

Oddanych głosów: 1271

  • 66
via Wykop Mobilny (Android)
  • 36
@dupskojestzajete: jeśli jednokierunkowa to ten winny który jedzie pod prąd. Jeśli nie to normalnie winny byłby 100% nagrywający, ale..
1. Jego pas zajmują auta stojące nielegalnie
2. Zatrzymał się chcąc ustąpić drogi w jakiś sposób osobie z przodu.
Co nie są okolicznościami uniewinniajacymi, ale łagodzącymi przewinienie.

Inna kwestia że gość nawet nie hamował więc sprytna papuga i podepnie to o próbę wyłudzenia odszkodowania.

Zależy od policji sądu tak naprawdę ¯\_(ツ)_/¯
@dupskojestzajete: pewnie pójdzie współwina bo na oko widać że gość w seacie jedzie za szybko jak na takie warunki i widząc że nie ma miejsca na ucieczkę w razie takiej sytuacji jak na nagraniu to powinien przewidzieć że być może będzie musiał uniknąć kolizji
przy czym mówię to nieco bez wiary we własne słowa bo niestety ale ta nasza śmieszna drogówka zapomina często o artykule 3. ustawy PoRD i wybiera na
To jest jakaś porażka, wina tutaj jest ewidentna


@dupskojestzajete:
Nie jest wcale taka ewidentna, ale ze wskazaniem na winę filmującego.
Filmujący jedzie pod prąd, jednak na skrzyżowaniu ma pierwszeństwo.

A z wyrokami sądu to nie do końca tak jest, że skoro kierowca Seata nie zrobił niczego "złego" to jest niewinny.
Stawiam że połowa sędziów uzna winę filmującego, 1/4 współwinę a pozostałą 1/4 winę Seata.
przecież oboje jadą na drodze z pierwszeństwem, ich tory jazdy się nie przecinają


@efem: To że obaj są na drodze z pierwszeństwem nie zmienia tego że filmujący ma pierwszeństwo przed Seatem dlatego że jest z prawej strony. A pierwszeństwo w PoRD ustalone jest "zbliżając się do skrzyżowania".
Zakładając że Seat chciałby tam pojechać prosto, to musiałby przepuścić filmującego

Natomiast oczywiście prawdą jest że to filmujący pojechał pod prąd i jeśli "znikniemy"
@hellfirehe: Hm a czy reguła prawej ręki nie ma zastosowania tylko w przypadku skrzyżowań gdzie pierwszeństwo nie jest określone oznakowaniem? Czyli na równorzędnych? Bo przecież reguła prawej ręki to przepis ogólny który stoi niżej w hierarchii niż oznakowanie, prawda?

Zakładając ze seat chciał tam pojechać prosto (czego nie wiemy bo sytuacja nie miała miejsca na skrzyżowaniu tylko przed nim - patrząc z perspektywy Seata) to wciąż miałby prawo dojechać do osi
@dupskojestzajete: Zagłosowałem na Seata najpierw ze względu na prędkość, potem obejrzałem nagranie raz jeszcze, sprawdziłem znaki i doszedłem do wniosku, że kierujący z kamerką nie zachował szczególnej ostrożności, ściął zakręt na ślepo oraz wymusił pierwszeństwo wjeżdżając na lewy pas - dla mnie ewidentna wina kierującego z kamerką. Seat jechał ok i próbował hamować, co widać na filmiku po skręconych kołach, ale wpadł w poślizg.
W normalnym kraju powinna być wina parkującego na skrzyżowaniu. Z perspektywy kamery nie było możliwości spojrzenia w lewo wystarczająco daleko, by widzieć seata na czas. Z drugiej strony zawsze się dziwię, że niektórzy ludzie nawet jak jadą swoim pasem i mają pierwszeństwo, to mają czas jeździć tak bardzo bez wyobraźni. Widać, że droga pozastawiana i warunki kiepskie, a jadą tak, ze wyhamować nie potrafią - fajnie, zderzak zrobiony z oc sprawcy, ale
@dupskojestzajete: większość tutaj to chyab prawo jazdy w chipsach znalazła

Chłop jedzie nie po swoim pasie a wy chcecie by wina była kierowcy seata XDDD
Jak stoją samochody na Twoim pasie to powolutku jedziesz sprawdzając czy z naprzeciwka nic nie jedzie. Z drugiej strony może to prowadzić do wymuszeń oc, ale tuaj widać że seat próbował się ratować.
Zgadzam się z tym komentarzem, że te dzbany co stoją na skrzyżowaniu powinny
@dupskojestzajete: Dla mnie zawsze absurdem jest dawanie mandatów w takich sytuacjach.
Winny kierowca z kamerką, ale mandatu być nie powinno. Mandat powinien być wtedy kiedy łamie się prawo w sposób konkretny a nie "pechowy". Tutaj szczerze mówiąc pewnie 99,9% osób by tak pojechało bo inaczej się nie da, wyhamował, a pech chciał ze kierowca z górki nie zdążył.
Po #!$%@? ten mandat? Czego ma nauczyć? Następny raz zrobi dokładnie to samo,
jest jedno ale, kierowca z kamerą stał nieruchomo tuż przed kolizją, zdążył się zatrzymać i dopiero po sekundzie dostał strzała, na jego miejscu trzymał bym się tej linii obrony


@mar-kar-583: to nie ma znaczenia, że stał nieruchomo. Wyobraź sobie sytuację, że jedziesz sobie na prostej drodze swoim pasem. Nagle jadący z naprzeciwka na pasie obok zjeżdża na Twój pas i hamuje do 0km/h. Nie masz szans wyhamować więc dochodzi do kolizji.
@KlopsBobs: Tak samo jak ktoś jadący z naprzeciwka wjedzie na twój pas i wyhamuje do 0 to nie oznacza ze to twoja wina. Albo jak ktoś ci wymusi z podporządkowanej i zatrzyma się na twoim pasie. Albo jak ktoś zajedzie ci drogę po wyprzedzeniu i zahamuje do 0. To ze ktoś wyhamował do 0 to nie oznacza ze nie jest uczestnikiem ruchu w myśl przepisów.
Te dwa zaparkowane auta na drodze, przy skrzyżowaniu zrobiły to zgodnie z przepisami? Przecież kierujący nie miał szans, żeby zauważyć wcześniej czy ma wolne z przeciwka, nie miał nawet gdzie uciec(,)
@Crizz: Miał miejsce żeby pojechać szerszym łukiem i zjechać do prawej krawędzi między Kię, a czerwonego Golfa. Gdyby tam zajechał to widziałby ze z naprzeciwka jedzie seat i nie wjeżdżałby na jego pas. Problem w tym ze on pojechał pod prąd na pałę a zasada jest taka ze jak nie widzisz i nie masz pewności to nie jedziesz. To tak jak z cofaniem z parkingu na jezdnie zza przeszkody . Nie
@daloma: Dokładnie, poza tym przytomnie zareagował na nadjezdzajacego seata i sie zatrzymał z zapasem miejsca i czasu, niestety kierowca seata ze swoim refleksem/oponami/przekonaniem co do pierwszeństwa, w moim przekonaniu #!$%@?ł