Wpis z mikrobloga

@TheBloody: Wszystkie opisane sprawy można załatwić poprzez Państwo dlatego nie rozumiem prośby o wsparcie. Zaginięcie syna straszna tragedia ale bez kilku dziesięciu tysięcy na koncie nikt poza Policją mu nie pomoże, tyle gdzieś kosztowałoby opłacenie prywatnej firmy detektywistycznej. Sprawy zdrowotne leczą na NFZ więc z samych podatków ten dostaje dużo wsparcia bo mógłby żyć w stanach i tam nikt by mu za darmo nic nie dał więc zamiast żyć w nadziei,
@wespazjan juz wczesniej robil tutaj znaleziska. Po zaginieciu syna olal prace, olal cala rodzine (ma jeszcze kilkoro dzieci) I cale pieniadze wydawal na wrozbitow do tego stopnia ze nie tylko nie maja na art. poerwszej potrzeby ale rowniez z tego co pamietam zajeli im dom.