Wpis z mikrobloga

30026,79 - 11 = 30015,79

http://www.endomondo.com/workouts/220888605/11217252

Jakieś 2 tygodnie temu sprawdzałem ile dam rade pobiec bez przerwy. Pobiegłem jakieś 17 minut i musiałem się zatrzymać. Dzisiaj w przebłysku geniuszu postanowiłem sprawdzić ile dam rade przebiec bez przerwy wolnym tempem -,-. Więc biegłem powoli, starałem się i zauważyłem po jakiś 20 minutach biegu, że mam masę siły więc postanowiłem dobiec do 30 minut. A jako, że mam w nawyku sprawdzanie co chwile endomondo na 27:00 minucie przez przypadek zatrzymałem trening. Po około 3 minutach to zauważyłem i się troszeczkę zdenerwowałem, wznowiłem trening, by dobiec do tych 30 minut. Po przebiegnięciu 30 minut zauważyłem, że dalej mam kupę siły to biegłem dalej. Po jakiś 6 minutach zobaczyłem, że licznik znów mi stanął na 33 minucie. Zdenerwowany postanowiłem już nie dotykać endomondo. Na 40 minucie byłem zrezygnowany tym, że endomondo "zjadło" mi prawie 10 minut treningu, bo już myślałem, że może dobiegnę do 10 km i godzinę bez przerwy. W tym momencie siły dodawały mi tylko #rozowepaski i pozdrowienia z innymi biegaczami. Około 50 minuty zauważyłem, że jednak dam rade i pobiegnę tę godzinę bez zatrzymania. Na 57 minucie sprawdziłem endomondo i zauważyłem, że zostało mi z 600 metrów do 10 km to ucieszyłem się jak głupi. W pewnym momencie zatrzymała mi się muzyka. Wczoraj miałem ten sam problem pare razy więc się tym nie przejąłem, a jako że była to końcówka dystansu postanowiłem odłączyć i schować słuchawki. Biegłem dalej przed siebie uradowany, że minąłem już dawno magiczną granice godziny i 10 kilometrów i w pewnym momencie spojrzałem na endomondo. I co? Moim oczom ukazało się, że trening został zakończony pół minuty przed pełną godziną z ponad dwustoma metrami do 10km. W tym momencie zatrzymałem się i krzyknąłem


Podsumowując: razem z przerwami w treningu endomondo udało mi się pobiec około 11 kilometrów bez przerwy! A biorąc pod uwage to, że zaczynając bieganie w marcu mogłem przebiec 1 km podobnym tempem zalewając się potem jestem z siebie dumny. Jednocześnie jestem wkurzony na to, że nie mam "udokumentowanych" swoich pierwszych 10 kilometrów na endomondo, no ale cóż. Pozostaje mi jutro postarać się pobiec tak samo, a widząc swój postęp mam super kopa motywacyjnego ;)

tl;dr: Pobiegłem wolnym tempem 11 kilometrów ale #endomondossie i nie mam tego zapisanego :<

#sztafeta #biegajzwykopem #coolstory
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach