[K.....y]

Według mnie facet ma rację. A wy jak sądzicie? Czym dla was jest "ustatkowanie" ? Bo dla mnie ktoś kto nie planował bachora a wpadł to powinien doczytać znaczenie tego słowa. Czy osoba musząca NAGLE diametralnie zmienić nawyki, rezygnować z hobby, ograniczyć wydatki na przyjemności, czy szukać niespodziewanie lepiej płatnej pracy lub pakować się w kredyt, którego nigdy się brać nie chciało może mówić o stabilnym życiu? No chyba nie. Ludzie muszą prócz siebie martwić się o bezpieczeństwo i zdrowie dziecka, nie spuszczać go z oczu, czy wiecznie szukać opieki, by móc chociażby iść do pracy. Co jeśli osoba, która wpadła nie ma oszczędności? Ja rozumiem ludzie planujących mieć dzieci i przygotowujący się do życia pod tym kontem np: oszczedzajac, czy kupując większe nieszkanie, ale wpadkowicze? Tak, wielu radzi sobie mężnie z sytuacją, ale tacy ludzie nie powinni radzić nikomu w temacie układania sobie życia, bo odpowiedzialność jaką musieli wziąć na swoje barki jest wymuszona i była dziełem przypadku, a nie ich planu.
#rodzina #macierzynstwo #dzieci #stabilizacja #antynatalizm #gownowpis #bombelek #madki
#oswiadczenie

[zibizz1]

@KozakCzerwony: zgadzam się, wszystko to prawda z wyjątkiem ostatniego zdania o byciu #!$%@?. To że jest nacisk żeby wykonać jakiś krok nie oznacza że ten krok jest zły.

[K.....y]

@zibizz1 stąd też nie przeczę, że ludzie dają radę w takich przypadkach. Niestety takie stawianie się nad innymi tylko dlatego, że się ma dziecko jest bezczelne, bo ono nie jest wyznacznikiem "ustatkowanie"...

[johnny_tomala]

@KozakCzerwony: Statkowanie się to taki mit wymyślony przez tych już 'ustatkowanych', aby inni też #!$%@? sobie życie, tzn. 'ustatkowali się'. Dzięki temu sumienie tych już 'ustatkowanych' zostaje uspokojone - wszyscy wokół mają równie #!$%@? jak oni.

Dla mnie najważniejsza jest wolność, i mogę dla niej ponieść bardzo duże koszty. Kredyt na 30 lat, bombelek, spacerki z wózkiem po parku, weekendowe obiadki u teściów - dostaję na myśl o tym autentycznych mdłości.

[K.....y]

@johnny_tomala myślę podobnie - schemat społeczny biernie powielany, tłumaczony ustatkowanien

[asique]

@KozakCzerwony: Ma. Tu nawet nie ma się o co spierać.

[Dionizja]

@KozakCzerwony:

Za sjp:

ustatkować się - zacząć spokojne, ustabilizowane życie

Czy gość co ma dziecko, żonę, kredyt spełnia tę definicję? Mi się wydaje, że tak.

A Twoj post raczej idzie w stronę: co jest lepsze i dlaczego dla mnie "uspokajanie" życia z zaskoczenia jest złe.

[K.....y]

@Dionizja a więc chyba bardzo osobliwie rozumiesz pojęcie stabilizacji, ustatkowania. To, że ty ją możesz odczuwać w takiej sytuacji to nie znaczy, że analizując wszystkie za i przeciw wychodzisz na taki sam plus jak bohater demotywatora w swojej sytuacji.

[czternastka]

@KozakCzerwony: Nie każdy trzydziestolatek powinien mieć żonę i dziecko, ale każdy powinien samodzielnie zarabiać na siebie, a nie wyżerać po rodzinie lub znajomych - bo z tym mi się głównie kojarzy "nieustatkowany trzydziestolatek".

[K.....y]

@czternastka szczęściem tego typu nieustatkowanych znam niewielu... Dokładnie jednego.

[Dionizja]

@KozakCzerwony: ja czy sjp?

[K.....y]

@Dionizja ty. To co napisałaś koliduje z definicją.

[Dionizja]

@KozakCzerwony: a jakoś uargumentujesz?

Moim zdaniem posiadając stałe zobowiązania trzeba mieć stabilne życie.

[P.....l]

@KozakCzerwony: heh, historia moich starych ( ͡° ʖ̯ ͡°)

to nie jest "ustatkowanie się", to jest #!$%@? życia sobie i przy okazji swojemu dziecku
ludzie tak mają, że jak widzą kogoś, kto ma lepiej od nich od razu dostają bólu dupy i chcą go ściągnąć w dół

[K.....y]

@Dionizja jak ktoś jest ustatkowany to żyje w tzw. dostatku, więc nie musi brać kredytu.

[HAL__9000]

Czy gość co ma dziecko, żonę, kredyt spełnia tę definicję?

@Dionizja: Co jest spokojnego i ustabilizowanego w dziecku i kredycie? Czy ci już kompletnie mózg wyprało?


Życie ogólnie nie ma nic wspólnego ze stabilizacją. To ciągła walka o minimalizowanie cierpienia i tzw. przetrwanie, tylko po to, żeby zdechnąć nieco później.

[p.....k]

@HAL__9000: ja #!$%@? xD

[HAL__9000]

@papierowy_ludzik: Coś się nie zgadza? Czy może jesteś kolejnym, którego umysł dostał errora po przeczytaniu paru gorzkich słów o otaczającej go rzeczywistości?

[p.....k]

@HAL__9000: współczuję Ci myślenia. Wolę mieć żonę, dziecko i kredyt niż wylewać żale na wypoku

[HAL__9000]

@papierowy_ludzik: Ciekawe, czy twoje dziecko będzie zadowolone z twojej swawoli...

[p.....k]

@HAL__9000: tak, będzie. Sam nie miałem super dzieciństwa i wiem co MUSZE dziecku zapewnić. Gdy już będę z odpowiednią kobieta i będę wiedział, że mój status materialny pozwala mi mieć dziecko to je "zrobię". Kredyt? Należę do osób, które popierają kredyty. Wolę spłacać kredyt z 10 lat i MIESZKAC w domu/mieszkaniu niż zbierać 10 lat by kupić za gotówkę