Wpis z mikrobloga

Według mnie facet ma rację. A wy jak sądzicie? Czym dla was jest "ustatkowanie" ? Bo dla mnie ktoś kto nie planował bachora a wpadł to powinien doczytać znaczenie tego słowa. Czy osoba musząca NAGLE diametralnie zmienić nawyki, rezygnować z hobby, ograniczyć wydatki na przyjemności, czy szukać niespodziewanie lepiej płatnej pracy lub pakować się w kredyt, którego nigdy się brać nie chciało może mówić o stabilnym życiu? No chyba nie. Ludzie muszą prócz siebie martwić się o bezpieczeństwo i zdrowie dziecka, nie spuszczać go z oczu, czy wiecznie szukać opieki, by móc chociażby iść do pracy. Co jeśli osoba, która wpadła nie ma oszczędności? Ja rozumiem ludzie planujących mieć dzieci i przygotowujący się do życia pod tym kontem np: oszczedzajac, czy kupując większe nieszkanie, ale wpadkowicze? Tak, wielu radzi sobie mężnie z sytuacją, ale tacy ludzie nie powinni radzić nikomu w temacie układania sobie życia, bo odpowiedzialność jaką musieli wziąć na swoje barki jest wymuszona i była dziełem przypadku, a nie ich planu.
#rodzina #macierzynstwo #dzieci #stabilizacja #antynatalizm #gownowpis #bombelek #madki
#oswiadczenie
Pobierz K.....y - Według mnie facet ma rację. A wy jak sądzicie? Czym dla was jest "ustatkowa...
źródło: comment_wTJhstQqJ4qL4P6GS9elZTOYqO99fksc.jpg
  • 36
@papierowy_ludzik:

tak, będzie


Ach, ta natalistyczna pewność siebie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

wiem co MUSZE dziecku zapewnić

będę wiedział, że mój status materialny pozwala mi mieć dziecko to je "zrobię"


Twój status materialny to niestety za mało :(

Wolę spłacać kredyt z 10 lat i MIESZKAC w domu/mieszkaniu niż zbierać 10 lat by kupić za gotówkę


Fajnie, ale nie każ swojemu dziecku wybierać między dżumą a cholerą.
@Dionizja tak, kredyty biorą nawet bogaci, by np: rozwijać interes, ale jeśli przeciętny człowiek bierze kredyt wtedy gdy mu brak kasy na realizację podstawowych życiowych przedsięwzięć to nie żyje dostatnio właśnie.
@KozakCzerwony:

gdy mu brak kasy na realizację podstawowych życiowych przedsięwzięć


Nie jest to zwykle powód brania kredytu przez młodych rodziców. Tacy ludzie częściej wybierają kredyt hipoteczny.

Ale wracając do sedna: mógłbyś wreszcie uargumentować, gdzie mijam się z definicją sjp?
@KozakCzerwony: chyba zapomniałeś jaki był temat posta.

Zacząłeś od pojęcia "ustatkować się", więc przytoczyłam książkową definicję. Po czym przytoczyłeś jakąś swoją definiującą "ustatkowanie" jako dobrobyt. A teraz odlatujesz dalej i próbujesz udowodnić absurdalną tezę, wedle której mając kredyt nie można żyć dostatnio.

Chętnie przyjmę argumenty, jak tylko jakieś się pojawią.
@KozakCzerwony: jeżeli przez ustatkowanie się ktoś

a) znalazł co chce robić w życiu (praca, kariera), wie mniej więcej w jakim kierunku idzie
b) znalazł swoje miejsce do życia - np. uznał, że zagranica to nie dla niego, że w rodzinnym miasteczku też nie, ale spodobał mu się Wrocłam czy Warszawa, ta konkretna dzielnica i rozgląda się za mieszkaniem tam
c) znalazł partnera/rkę z którym chce spędzić resztę życia, tzn. czuje i
@Dionizja nie, to ty odlatujesz i to nie wiadomo gdzie. Definicje podałaś mi składająca się z 2 fraz nic konkretnie nie tłumaczących, mogących być dla każdego czymś innym. Dla mnie ustatkowanie jest tym o czym piszę, a dla ciebie czym innym. I w założeniu z góry, że ty masz rację każesz mi argumentować tak by wyszło na twoje. Niestety to tak nie działa :) .
@KozakCzerwony: no wreszcie jakaś próba! Brawo!

nic konkretnie nie tłumaczących


Potrzebujesz tłumaczenia do książkowej definicji? No jednak myślałam, że więcej potrafisz.

Dla mnie ustatkowanie jest tym o czym piszę


Czyli pieniędzmi. Co nie zmienia faktu, że słownik definiuje to pojęcie inaczej. Czy Ci się to podoba czy nie. W zasadzie tu można by skończyć, bo doszliśmy do sedna - nie zgadzasz się z ogólnie przyjętą definicją tego pojęcia (ale wciąż jest
@Dionizja to nie jest ogólnie przyjęta definicja, a jedynie tak interpretowana przez ciebie. I tak, dostatek to pieniądze, odkąd tylko istnieją na świecie. Nie przekonałaś mnie nic a nic, dobranoc.