Wpis z mikrobloga

@Fearaneruial: idź do biblioteki i wypożycz podrecznik o seksie z lat 50. Seks się nie zmienił ludzie kombinowali od zawsze, ale mówiono się o tym nie tak perwersyjnie i otwarcie. W 70 latach na zachodzie miałeś rewolucje - ale Ci ludzie dalej mieli takt w tym. Dziś nie ma taktu, bo nie ma kultury tylko jest chamstwo w modzie. To jest fajne bo jesteś szczery, ale tylko na pozór.
@VCO1: nie. „Definicje się nie zmieniają tylko moda się zmienia” - tak kiedyś odpowiedział mi pewien wykładowca na UW. Czyli twierdzisz ze za pare lat definicja trojkata równoramiennego tez się zmieni?
idź do biblioteki i wypożycz podrecznik o seksie z lat 50.


@Moritz90: Wydaje mi się żę poza M. Wisłocką to nie za wiele wyszło w temacie za czasów PRL (czytałem obie części, dobra książka)

Seks się nie zmienił ludzie kombinowali od zawsze, ale mówiono się o tym nie tak perwersyjnie i otwarcie.


Zależnie od ówczesnej kultury popularnej. Czasem odhył był w jedną czasem w drugą. Obecnie (IMHO) mamy już rozpoczęty powrót
@Fearaneruial: poniekąd masz racje, ze aferzyści zawsze się „samopromuja”. Problem w tym ze w tym wszystkim już nie ma taktu. Grzesiuk był huliganem i nie promował jaj żyć. Z reszta cała reszta wymienionych przez Ciebie tez nie. Mnie #!$%@? to szydzenie ze starej szkoły. Ci ludzie doskonale wiedzieli ze podważają kanon pewnych zasad ogółem przyjętych, z tym ze go nie wyszydzali. Oni po prostu ukazywali swój styl życia. Natomiast dziś: wyszydza