Wpis z mikrobloga

Eh dziewczyna zerwała ze mną, a ja nie wiem, co o tym myśleć. Jak byliśmy dziś w restauracji na mieście to wypaliłem, że tym razem ona mogłaby zapłacić, a ta złapała turbo focha, że "jak mi się nie podoba to mam #!$%@?ć". Byliśmy razem 5 miesięcy i jak zaczęliśmy chodzić ze sobą, to ona akurat straciła robotę i szukała nowej. Na początku w knajpach płaciliśmy na zmianę, ale, że u niej było bardzo krucho z kasą to często mówiłem, że to randka i ja zapłacę, aż stało się to normą. Po jakimś czasie znalazła nową robotę, ale że nadal zarabia sporo mniej niż ja (jakieś 3x) i nie ma żadnych oszczędności, to dalej sam za wszystko płaciłem. No i tak czas płynął i powoli trochę zaczęło mnie uwierać, że ona już to traktuje jak normę, że ja stawiam wszystko. No i dziś akurat miała wypłatę, to rzuciłem tym tekstem z dupy. Potem stwierdziła, że ona wyznaje zasadę, że jak facetowi zależy, to on płaci, a jak chce oszczędzać, to nie zaprasza, albo chodzi w tanie miejsca. Powiedziałem jej, że w ogóle nie chodzi mi o jej kasę i że wiem, że u niej jest krucho to powiedziała, że zupełnie nie chodzi jej o zarobki, chociaż w sumie jak teraz myślę, to co miała powiedzieć. #!$%@?łem? Ona już jakiś czas temu mówiła, że nie jest w stanie prowadzić takiego życia jak ja. Ale mi nie chodzi w ogóle o kasę- mogę stawiać wszystko, tylko bardziej o gest, że ona nawet raz na ileś wyjść nie proponuje, że zapłaci tylko dowiaduję się, że to mój psi obowiązek... Czy to źle że chciałbym trochę bardziej fair tego wszystkiego?
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #zalesie
  • 20
@Banderoza: @heheszkitroche: @Osobnik: tylko, że właśnie przez ten czas ani trochę nie była ksieżniczkowata. Raczej w drugą stronę- miała masę problemów. No i znam ją niemal rok i nigdy taka wcześniej nie była. Często ostatnio powtarzała, że tylko problemy mi robi i że zasługuję na lepszą dziewczynę
@Bambibardzo: no niestety miała #!$%@? życie- gnębiący ją rodzice, ucieczki z domu, jakieś trudne związki, mobbing w pracy. Aktualnie nie ma
@Atraktor: Tacy są ludzie ( ͡° ʖ̯ ͡°) Podobna miałem sytuacje jak u Cb tylko z przyjacielem (no homo...). Jeździliśmy razem do szkoły samochodem. Ja miałem auto on nie miał. Jako ze przyjaciel no to z początku za free jeździł. No potem jednak powiedziałem sobie dość, i zacząłem liczyć ile ma płacić. Jakież oburzenie było kiedy wychodziło go to drożej niż bilet miesięczny! Trochę zjechałem z „ceny”.
@Atraktor wiesz, wiele osób ma ciężkie życie... Jedni trochę mniej, inni bardziej, ale każdy ma bagaż i nie można się wiecznie usprawiedliwiać i użalać nad sobą, chociaż bycie ofiarą jest wygodne. Związek to jest równy z równym i facet płaci moim zdaniem, kiedy zaprasza na randkę i odwrotnie (był dzień chłopaka dopiero, wiem co mówię). I to są zdrowe relacje.
@Atraktor A to Ty ją zaprosiłeś? Bo to dosyć istotne. Jak najpierw zapraszasz a potem każesz płacić to słabo. Nie ma nic złego w tym że chciałbyś żeby ona też czasem zapłaciła ale myślę że powinieneś to powiedzieć innymi słowami.
@edcba
Nikt nikogo nie zapraszal- ostatnio juz widywaliśmy się praktycznie codziennie, ot tak żeby pobyć ze sobą. No i teraz byliśmy na mieście po jakieś zakupy i stwierdziliśmy, że trzeba gdzieś coś zjeść, bo jesteśmy głodni...
@Atraktor: wg. mnie #!$%@?łeś. Mówiła, że nie jest w stanie prowadzić takiego życia. Może miała kiepski dzień, może miarka się przebrała jak kolejny raz poszliście do "drogiej knajpy". Jak Ci zależały to trzeba było sytuację załagodzić, pogadać na spokojnie. Postawiłeś ją w ciężkiej sytuacji i się #!$%@?ło ...