Wpis z mikrobloga

@CudMalina: właśnie też tego nie rozumiem. Wszyscy (tzn. nie licząc ludzi obrzydliwie bogatych i szczęśliwców z wyjątkowymi zajęciami które tak nie absorbują) siedzą te 8h dziennie w robocie a komentują że hurdur nie masz czasu to nie rób dzieci. Jak mieć czas jak 8h z życia wyjmuje praca? (+dojazd, przygotowania rano itd.)

Czasem się zastanawiam co tam inni ludzie robią i co u nich. Ale odpowiedź jest bardzo prosta i dołująca