Wpis z mikrobloga

Dostałem prezent w Chinach od ichnego przedsiębiorcy :) Mao jest wszędzie na prowincji. Trochę czuje się jak odkrywca bo nie jestem tu turysta nawet wizy turystycznej nie mam tylko rodzinna i jestem na wiosce gdzie po rozeznaniu okazuje się ze jestem pierwszym białym jaki kiedykolwiek tu dotarł. Tak są takie miejsca na świecie :p jak ktoś chce mogę relacjonować moje chwilowe życie na kompletnej chińskiej prowincji gdzie każdy biały to Amerykanin ( bo tam gdzieś białego w TV widzieli ), gdzie w domach nie ma podłóg ale BMW M5 stoi przed. A wielki portret Mao jest w każdym domostwie. A po zmroku się nie wchodzi na ścieżkę na wzgórze bo tam zyja przodkowie i nie można im zakłócać spokoju. #chiny #podroze #ciekawostki #komunizm #swiat
vlahbej - Dostałem prezent w Chinach od ichnego przedsiębiorcy :) Mao jest wszędzie n...

źródło: comment_AD6EHqMqx2YqiKlZn5372g50x3MWay08.jpg

Pobierz
  • 230
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@vlahbej: dlatego Chińczycy, którzy przyjeżdżają np do Polski, żywią się chlebem z maslem, a tego masła nakładają taką ilość, że ciężko mi uwierzyć w to, że da sie to zjeść xD
  • Odpowiedz
@vlahbej: dokładnie to mąż jest z wangkui, 2h od harbinu. Takiego zdjęcia w czerwonych strojach nie miałam, bo jestem ulancem ( ͡° ʖ̯ ͡°) a tam XL to kurła M
  • Odpowiedz