[dymk]

Ostatnio ktoś napisał, że kończy się Major i wracamy do rzeczywistości tzw. śmiesznych turniejów od Bish Bash Bosh Smack My Beach CUP.bet w wykonaniu Polskich drużyn. Brzmi to groteskowo, ale i szczerze weryfikuje możliwości naszych drużyn i zawodników. Oczywiście wiem, że niektórzy z Was oglądają mecze i znają temat, więc nie będzie to nic nowego, ale zawsze możemy się podzielić opiniami, stad dużo pytań w tej wiadomości.

Właśnie skończyłem oglądać de_inferno w meczu Arcy vs SMASH (Styko, Mailelele), przegrane przez Polaków do 11 i... no właśnie, o co w tym wszystkim chodzi? Ja miałem wrażenie, że nie oglądam meczu na poziomie profesjonalnym, tylko jakieś PCW bez zaangażowania- mnóstwo błędów, fatalne tempo rozgrywki, nietrafione rotacje i poziom indywidualny.
Rozumiem, że Arcy dopiero wprowadza Inferno do swojej puli, ale takie sytuacje zdarzają się na wszystkich mapach, tak jakby grali ze sobą od tygodnia czy dwóch. Jakby w tym składzie nie było zrozumienia, dobrej komunikacji i sensownego prowadzenia- to jest po prostu rwany i męczący CS. Na papierze Aristocracy ma niezłych zawodników, doświadczenie, mocnego entry w postaci Dychy, ale także spokój Mouza i dwa mózgi w składzie, czyli Lorda i Taza. Skoro wszystko wydaje się takie 'sensowne', to gdzie jest problem? Co trzeba zrobić, żeby zawodnicy 'nadawali na tych samych falach' w grze i czy to jest w ogóle możliwe, skoro nie udaje się takim mistrzom jak Kuben czy Loord?

Co mnie zmotywowało do tej wiadomości? Poniższy clip, który prezentuje atak na BS B:
https://clips.twitch.tv/ThoughtfulRefinedShingleOptimizePrime

TLDR.
Współpraca, zrozumienie, brak pretensji i ostre treningi- czy to możliwe na polskiej scenie CS:GO? Czy jakiś zespół w ogóle jest w stanie zbudować sensowne struktury? Udało się ENCE, zrobiło to AVANGAR, a ZywOo uratował Vitality- a u nas?
#csgo

[pavaczek]

@dymk: wychylanie się jak kaczki pojedynczo? to ja już z ziomkami gram lepiej teamowo XD

[dymk]

@dymk: @dymk: Dodaję, że ja szczerze widziałem potencjał w tym składzie. Oglądałem wszystkie mecze z ESL Pro League Season 9 i pokazali tam możliwości indywidualne i po prostu walkę na poziomie. Mouz grał świetnie, Dycha i Rallen z dużym impactem (pamiętna runda Rallena na nuke z deagla). Odstawał TaZ, ale absolutnie najgorzej zagrał Minise.
https://www.hltv.org/matches/2332296/heroic-vs-devilsone-esl-pro-league-season-9-europe

[vlodek2532]

@dymk zacznijmy od tego, że trzeba mieć snajpera a to co ostatnio gra jaca woła o pomstę do nieba. Jeszcze niedawno tłumaczyłem go, że nie ma formy, nie idzie mu ale to minie i wróci minise strzelający jak za najlepszych czasów pride. Niestety mijają 3 miesiące a minise dalej jak bot