Wpis z mikrobloga

#gornictwo #slask #prl #pracbaza

#!$%@? powiedzcie mi, że życie w prlu nie było prostsze.

Moja rodzina pochodzi z Górnego Śląska.

Wujek po ukończeniu szkoły zawodowej dostał robotę na kopalni - wydawał górnikom kaski xD

Ryzyko - zero
Szkodliwe warunki - zero
Ciężka praca - absolutnie

A pracował na takich samych zasadach co górnicy - dostawał bardzo dobrą wypłatę, 13stkę, premię na barbórkę, bony na żywność, miał tam jakąś legitkę górniczą dzięki której mógł korzystać ze sklepów tylko dla górników, gdzie nie było kolejek, na półkach było sporo produktów.
Po 25 latach emerytura i dostawał jakieś 4-5k emerytury. Zmarł w zeszłym roku po 25 latach latach lekkiej pracy i 31 latach sytej emerytury.
źródło: comment_C5cGqeRAjbLvhCxFqDO5VeNUK9IQIGuU.jpg
  • 28
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@rales: no i super, na pewno bardzo go lubili koledzy którzy zjeżdżali na dół :)
Oni pracowali a ten dłubał w nosie przez resztę zmiany a dostawał tyle co oni.

Swoją drogą moja różowa też ma w rodzinie górnika który nie zjeżdżał na dół, był tokarzem na warsztatach, ale też miał wszystkie dodatki, przywileje itp.
@Slothowy: > A cała reszta utrzymywała (i utrzymuje nadal) tych nierobów

Wtf. To chyba żuli, a nie robotników w ciężkich warunkach ~~600 metrów pod ziemią
@puto: jakie za free? Przecież ludzie po prostu budowali je za darmo, plus na ogromny kredyt, który nie wiem czy juz został spłacony. Niczego nie było. Ludzie mieli gdzie mieszkać ale zyli w skrajnej biedzie. Nie stresowali się bo nie było nic o co warto byłoby walczyć. Życie polegało na chlaniu, bo było bez celu. Wiedziałeś że i tak się nie dorobisz.