Wpis z mikrobloga

Jak często uprawiacie sex?
Pytanie raczej do tej mniejszości w portalu będącej w związkach. Nie wiem czy nie jesteśmy z żoną jacyś uzależnieni gdy zadaję to pytanie znajomym to odpowiedzi raczej oscylują od kilku razy w miesiącu do kilku razy w roku co mnie szokuje. Gdy jesteśmy zdrowi, w pełni sił to przynajmniej dwa razy dziennie a jesteśmy 10 lat po ślubie, teraz na urlopie to praktycznie od rana nie wychodzimy z łóżka, tylko po kawę i prysznic. Biorę antydepresanty i mam słabsze libido przez co średni stosunek trwa od 30 do 60 min. W sumie to takie uzależnienie mi nie przeszkadza ale chciałbym wiedzieć jak to wygląda u was
#pytanie #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
Pobierz
źródło: comment_rdWqvjOqgG6LxjjJM0RwLS2Sf2IOezWJ.jpg
  • 278
@ChcePascLamy: Co uprawiamy?

Uwaga, pisałem to dnia 17.09.2011 około 4 rano. Otóż wybrałem się na domówkę, studencki czwartek motzno. Wszystko działo się 16 września 2011 r. Pewnie przeczyta to kilka osób nim to usuną, ale cóż, przynajmniej będziecie wiedzieć, wklejajcie to gdzie się tylko da! Ale wracam do domówki. Było z 20 osób, prawie cała moja grupa studenciak dziennikarstwa here. Alkohol się lał litrami, masa wódki poszła. Około godziny 22 miałem
@ChcePascLamy z moją była na początku związku potrafiliśmy to robić kilka razy dziennie. Później rutyna itd. i wychodziło tak powiedzmy 3-6 razy w tygodniu.
I rozumiem co masz na mysli z antydepresantami, u facetów po prostu większość środków "odcina jaja", słabsze libido, mniejsza przyjemność z seksu, problemy z erekcją, ciężko dojść :/
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ChcePascLamy: 60 minut to chyba razem z kolacją czy kąpielą. Nie rozumiem takiego chwalenia sie. Wydaje mi się że chodzi właśnie o to żeby dotrzeć do celu jak najszybciej i każdy zdążył dojechać. 15 minut może być z mało ale po pół godziny to mi się odechciewa już dalej jechać i to mówię już razem z rozgrzaniem silnika.