Wpis z mikrobloga

@phaxi moja mama parę razy poronila zanim brat się urodził, potem ze stresu nie mogła zajść. Koniec końców zapisała się znów na studia żeby skupić myśli na czyms innym, cyk zaszła. Chodzi o to że skupiła nerwy i stresy na czyms innym przez to organizm bardziej się zrelaksowal. Natomiast przyjaciółka która za tydz rodzi miała mega ciężko, poronienia, słaba szansa na sztuczne zapłodnienie, do tego policystyczne jajniki. Rok walki, leki, dieta, udało
@phaxi tak bywa czasami. Jednak płacz nic wam nie pomoże. Jedynie odstresowanie żony możliwe, że pomoże, ale jak ona będzie tak rozpaczac za każdym razem to tylko pogarsza sytuację. Stres na kobiety powoduje spustoszenie w hormonach. Jeździe na wakacje xd najlepiej takie z nutką przygód. Na policystyczne jajniki obczajcie dietę, zero wszystkiego co wpływa na homorny czyli soja, brokuły i inne syfy co mają związki wpływajace na hormony kobiece. Najlepiej dieta niskocukrowa
Przyjaciolka zaszla 3 razy i dopiero 3 urodzila. Szukajcie najlepszego gin ale nie w okolicy. W kraju. Ona miala to szczescie ze prof. juz niezyjacy z bodajze CZD w wawie prowadzil jej ostatnia ciaze. Wiec poki nie ma ostatecznego wyroku na nie to zawsze jest szansa
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@phaxi: znajomy też miał podobną sytuację. Jego wybranka po kolejnym takim przypadku od 3 msc leżała w szpitalu na podtrzymaniu i mają teraz śliczna córeczkę. Będzie dobrze . Trzymamy kciuki i bądź teraz dla żony wsparciem