Nie mam siły sie umyć nawet, jestem brudnym, zapuszczonym śmieciem, nie mam siły jeść, śmierdzi ode mnie. Zaden lek przez 5 lat nie poprawił mojego stanu nawet o 1%. Jak to możliwe? Medycyna nigdy nie pomogła mi w żadnym moim schorzeniu. Zawsze tylko rozkładanie rąk i niemoc, czy to w chorobach kręgosłupa, czy w chorobach psychicznych, zero. Mam ogromny żal do medycyny i do świata za to co mnie spotkało, nie zasłużyłem
@typowyWykopekMizogin: Ja brałem już: Sertralina, Trazodon, Pregabalina, Kwetiapina, Duloksetyna, Escitalopram, Wenlafaksyna, Bupropion i nic nie pomogło
@Luks_x hmm rozumiem, 10 tysięcy niestety nie mam, a na lewo nie chce ogarniać, bo będę się bał że coś zanieczyszczonego dostane i źle skończe. Tak czy siak dzięki za odzew.
chyba masz rację. Ogółem chciałabym cię jakoś pocieszyć, ale też nie chcę ci na siłę wciskać przez oczodoły pozytywnych i często iluzorycznych marzeń. @uzalezniony_od_smutku
Nie potrafie sie pogodzić z tym, że wychowałem się w biednej rodzinie. Strasznie zazdroszczę tak zwanym "bananom". Wakacje za granicą kilka razy w roku. Co chwila nowe, markowe ciuchy. Pieniądze na wyjścia na miasto ze znajomymi itd. Na wakacjach nie byłem od 8 lat, nosze jedne buty od 4 lat, jedna bluza od 5 lat. Nie mam pieniedzy, zeby wyjsc gdzies i jakos fajnie spedzic czas. Zostaje tylko siedzenie w pokoju. A
@LifeReboot: Ja to wiem, tylko po co mi pieniądze w wieku 35 lat. Całe życie już za mną, w tym najlepsze jego lata czyli dzieciństwo, nastoletniość oraz wczesna dorosłość
Pamietam jak mialem jakeis 5 lat. Moj ojciec #!$%@? jak szpadel wrocil z roboty i nie wiem co mu weszlo do glowy, ale mialem takie pudelko plastikowe i tam byly klocki lego i on wzial je postawil na srodku pokoju i zaczal do niego srać. Powiedzcie mi #!$%@? jak ja mialem wyrosnac na normalnego czlowieka. To wszystko co mnie teraz spotyka to wina tej patologicznej rodziny w jakiej sie urodzilem #przegryw #
Ciągle słucham od rodziców jak to oni marzą o tym, żeby nauczyć się pływać. Proponowałem więc zajęcia z trenerem pływania, ale oni powiedzieli że nie bo się wstydzą i żebym ja ich nauczył. Zatem zastanawiam się jak najlepiej nauczyć osoby około 60tki pływać na basenie
Tak, ta szkoła ma kilka wad (późniejsze wydania to korygowały, instruktorzy też, np. zbyt wysoki łokiec przy powrocie ręki) ale mi dała dużo jeśli chodzi o oswojenie kraula.
Miałeś, chamie, złoty róg, miałeś, chamie, czapkę z piór: czapkę wicher niesie, róg huka po lesie, ostał ci się ino sznur, ostał ci się ino sznur.
Powoli przychodzi czas zapłaty za politykę rozpusty i życia na kredyt jakby jutra miało nie być. W Grecji też przez pierwsze 10 lat było pięknie. Ciekawe kto nam zrobi bailout ( ͡°͜ʖ͡°)
@Sowa12345 idzie konkretny kryzys. W takich okolicznościach lodówka powinna wygrać z telewizorem. Inna sprawa na kogo zagłosują Polacy jeśli pogonią PiS
Wczoraj zobaczyłem post jakiegoś mirka o samobójstwie i zerknąłem na jego profil, żeby poszukać co doprowadziło go do takich decyzji.
Prezentuje wam podsumowanie tego co znalazłem. Wygląda na to, że żona na którą całe życie harował i na której występki przymykał oko dla dobra dzieci zrujnowała go finansowo przy rozwodzie oraz nastawiła dzieciaki przeciwko niemu. Możemy się tylko domyślać, że tak było. Jeśli tak, to strasznie szkoda człowieka. Mirki zastanówcie się z
@DEMONzSZAFY: Jest, tylko na wspaniałym wykopie 2.0 od pół roku nie działa wyszukiwarka użytkowników, ale przecież oni tak ciężko pracują nad tym wykopem 2.0 xDD
Prosze niech mi ktos pomoże. Jak mam odzyskać chęć do życia. Próbowałem już wszystkich antydepresantów, próbowałem również terapii u 3 różnych osób. Zero efektów. Nie daje już rady. Ostatnie 6-7 lat mam wyjęte z życiorysu. Nie potrafię przywołać żadnego wydarzenia w moim życiu. Właściwie nic się nie wydarzyło. Nie wiem gdzie podziały się te lata. Od najlepszego ucznia i prymusa stoczyłem się do totalnego głąba, który nie potrafi skupić się na 5
Nie mam już siły... Nie mam znajomych, nigdy nie miałem dziewczyny i nigdy nie będę miał, nie mam żadnych pasji. Każdego dnia po prostu męczę się życiem. Nie mam żadnego punktu zaczepienia w życiu. Nigdy to się nie zmieni, a będzie tylko gorzej, bo z wiekiem samotność postępuje. A będą również postępować moje choroby przez które od paru lat żyje z codziennym bólem, z którym nic nie da się zrobić. Przychodzę do
Nie interesowałem się nigdy kupnem mieszkania, ale brat przymierza się do kupna i usłyszałem że ten deweloper to każe sobie płacić za mieszkanie, które powstanie dopiero za 2 lata. To jest #!$%@? możliwe? Ludzie się godzą na coś takiego?
Jest tu jakiś lekarz, który może mi wyjaśnić tok rozumowania lekarza. Neurolog wciska mi tężyczkę. Mam wrażenie, że z góry zakwalifikował mnie jako hipochondryka. Przyszedłem do niego i moją główną dolegliwością jest osłabienie siły mięśniowej, drętwienie i sztywność prawej kończyny górnej. Zakładając, że nawet wyjdzie mi ta śmieszna tężyczka to czy ta diagnoza rozwiązuje moje problemy? NIE. Więc po co stawiać taką diagnozę zamiast szukać realnej przyczyny moich problemów, a nie takiej
@Wjolka: Więc dlaczego nie sprawdzamy tego potencjalnego ucisku na korzenie nerwów rdzeniowych, tymbardziej że wspomniałem lekarzowi że mam zwyrodnienia w kręgosłupie szyjnym i piersiowym, tylko jakąś tężyczkę, której zarówno potwierdzenie jak i wykluczenie niczego nie wniesie
Nie mam już siły... Nie mam znajomych, nigdy nie miałem dziewczyny i nigdy nie będę miał, nie mam żadnych pasji. Każdego dnia po prostu męczę się życiem. Nie mam żadnego punktu zaczepienia w życiu. Nigdy to się nie zmieni, a będzie tylko gorzej, bo z wiekiem samotność postępuje. Przychodzę do domu i powstrzymuje płacz, żeby się nie ośmieszać przed starymi i ich nie martwić #przegryw #depresja
@Kodzirasek nie mam
@typowyWykopekMizogin: Ja brałem już: Sertralina, Trazodon, Pregabalina, Kwetiapina, Duloksetyna, Escitalopram, Wenlafaksyna, Bupropion i nic nie pomogło
@Luks_x hmm rozumiem, 10 tysięcy niestety nie mam, a na lewo nie chce ogarniać, bo będę się bał że coś zanieczyszczonego dostane i źle skończe. Tak czy siak dzięki za odzew.