Wpis z mikrobloga

@WuDwaKa: @MakuZo: łącząc w odpowiednich proporcjach mięso, ryby i jaja dostarczasz organizmowi wszystkie niezbędne makro i mikroelementy. A można tak zbalansować ilość poszczególnych składników żeby stworzyć wprost idealne warunki do funkcjonowania. Organizm nie potrzebuje niczego więcej. Taką dietę można ciągnąć spokojnie przez całe życie. Dodam, że im tłustsze mięsa i ryby by wybierał tym lepiej. Zbyt duża ilość białka może być szkodliwa dla nerek i przyspieszać starzenie. Ja bym starał
Taką dietę można ciągnąć spokojnie przez całe życie


@sralpies: Być może można, ale po co się tak katować? Czynnik psychologiczny to jeden z ważniejszych kryteriów dobrej diety.

Zbyt duża ilość białka może być szkodliwa dla nerek i przyspieszać starzenie


@sralpies: Ok. 2g/kg masy ciała jest uznawane za dozwolone przez większość badań, zatem o jakich ilościach mówisz?
A jak się odniesiesz do badań, które wykazały, że regularne spożywanie czerwonego i przetworzonego mięsa zwiększa zachorowalność na nowotwory złośliwe?


@Mia900:
1. Asocjacja nie dowodzi przyczyny i skutku. Póki co dowodów eksperymentalnych brak.
2. Nawet te asocjacje są tak słabe, że nie warto o nich wspominać, ale przeciętny dziennikarzyna jak widzi +19% relatywnego ryzyka, to aj-waj, mięso powoduje raka. Żeby można było przypuszczać prawdopodobną przyczynowość, te wzrosty ryzyka powinny być na
@MakuZo: kolega, który założył temat na samo śniadanie wcina nie raz 1,5 kg szynki (ok. 300g białka) + na oko 300g śledzia (ok. 55g białka) co przy jego wadze (ok 90kg) daje już prawie 4g białka na kilogram masy ciała. To już jest bardzo dużo.
A mówimy tylko o śniadaniu w jego przypadku ;)
@anonymous_derp: @Mia900
https://www.iarc.fr/wp-content/uploads/2018/07/pr240_E.pdf
https://monographs.iarc.fr/wp-content/uploads/2018/06/mono114.pdf
Czerwone mięso per se jest być może kancerogenne. Ale dowodów jest mało.
Natomiast przetworzone mięso jest uznane jako kancerogenne i wg WHO każde dodatkowe 50g przetworzonego mięsa zwiększa szansę na raka jelita grubego o 19%
^WHO na podstawie 800 badań.

Ale przy zbalansowanej diecie to nie ma znaczenia. Problem pojawia się przy wpływie masowej produkcji mięsa na zmiany klimatyczne.
https://www.youtube.com/watch?v=ouAccsTzlGU
Źródła: https://sites.google.com/view/sourcesismeathealthy/
@anonymous_derp: nie wiem jak ty tak możesz żyć. Wielu ludzi uważa smak za dar, jedzenie za jedną z przyjemności i ma to bardzo wiele poziomów. W filmiku jak jesz oceniłem cię jako kuca i myślę że troszkę tak jest. Może to jakieś spaczenie że wystarczy ci żywic się mięsem i solą? Wiem że będziesz trwał w swoim i poniekąd cię podziwiam. Ja na tyle kocham doznania smakowe że nie potrafiłbym tak
@anonymous_derp: Rozumiem. Prześledziłem twoje posiłki. Poczytałem i dowiedziałem się wiele o keto i głębszych kręgach. Robisz dobrą misję. Myślę, że wielu ludzi uświadomiłeś, że istnieje takie coś. Chwała Ci za to. Ja jednak za bardzo lubię kluchy, ziemniory, kaszę i ogólnie 'węglę'. Pozdrawiam