Wpis z mikrobloga

Jesteśmy w trakcie meblowania domu. Dom jest duży i Niebieski zarezerwował sobie jeden pokój na tzw man cave. No i się zaczęło XD
Koleżanki nie dowierzają. Jak ja się mogę na to godzić? Co to znaczy, że jego pokój przecież wszystko jest wspólne? I co on będzie tam siedział sam?!
Tłumaczenie, że każdy potrzebuje swojej osobistej przestrzeni, że może tam się odstresować po pracy, może sobie pograć albo obejrzeć coś a ja nie będę mu się krzątać przed telewizorem sprzątając nic nie dały.
Co śmieszne, na wiadomość, że w sumie ja też mam taki pokój gdzie mam swoją toaletkę, kosmetyki, swojego kompa już nie reagowały takim oburzeniem.
Zaiste #logikarozowychpaskow #zwiazki
  • 153
@Spajkodron3000: to jest świetny pomysł i bardzo rozsądny - moi znajomi mają dwójkę dzieciaków, 9 lat i 1 roczek. Są razem 10 lat, mieszkają od tych 9ciu, ale dopiero ze dwa lata temu kumpel zrobił sobie w jednym pokoju taką męską jaskinię - ma tam kompa i łóżko. Lubi sobie pograć po sieci, bywa przy tym dosyć nerwowy ;) wcześniej grał w salonie, ale to był taki półśrodek bo ani nie
Moja różowa się też zgodziła. Problem pojawił się jak kupiłem czerwoną farbę... Zabroniła mi nią pomalować i dała jakiś żółty z szarym, wstawiła jakieś gówna, zabrała półkę i efekt jest taki, że nie spędzam tam czasu.


@BanditDriver: Wiesz co, chłopie, żal mi cię, naprawdę. Tak #!$%@? szczerze i po chłopsku.
@Spajkodron3000 nie rozumiem co w tym dziwnego. W nowym domu który urządzamy mamy każde swój pokój (biuro, hobby, w dalekiej przyszłości dziecięce pokoje) żeby każdy miał własną przestrzeń. Nawet łazienki mamy osobne w teorii - dla niego prysznic i beton architektoniczny, dla mnie biale modernistyczne kafelki i wanna. To chyba normalne że ludzie mają różne gusta i potrzebę spędzenia czasu osobno ¯_(ツ)_/¯