Wpis z mikrobloga

#pracbaza #pytanie #ankieta #logistyka
Halko mirunki chciałem się was poradzić.

W lipcu jadę na obóz dla dzieci w charakterze wychowawcy. Siedziba obozu znajduje się ok. 550 km od mojego domu.

Jak bardzo lubię tego typu pracę jedynym elementem, którego nie znoszę jest długa podróż autokarem pełnym dzieci.

Pracodawca daje mi jednak wybór - mogę jechać autokarem z dziećmi (nieodpłatnie oczywiście) bądź dotrzeć do ośrodka na własną rękę.

I tutaj mam dylemat

Najtaniej i najszybciej wyszłoby mi pojechać blablacarem. Niestety jak zerkałem na oferty raczej nie znajdę przejazdu ode mnie aż do tego ośrodka ze względu po pierwsze na to, że ten ośrodek jest na jakimś zadupiu a dwa, że to kawał drogi. Jednak mógłbym rozłożyć trasę, przejechać pierw pół trasy do dużego miasta wojewódzkiego jednym blablacarem (dużo ofert) a potem drugim z dużego miasta wojewódzkiego do ośrodka (też dużo ofert).
Na plus:
- dużo szybciej niż autokarem
- podróż w ciszy i spokoju samochodem osobowym
Minusy:
- będzie trzeba zabulić (+- 80zł)
- jest obawa, że np. gdy będę czekał na drugiego blablacara to kierowca się nie zjawi i zostanę z ręką w nocniku
- jest obawa, że kierowca2, który będzie jechał do miasta obok mojego ośrodka nie będzie chciał mnie podrzucić "pod drzwi" i będę musiał brać taryfę by przejechać ok. 30 km

No i druga opcja to autokar z dziećmi. Jednak jak to wiadomo kawał drogi ok. 550 km, a to jeszcze małe dzieci więc pewnie będziemy jechać z 12 godzin.
Plusy:
- za darmo
- przejazd pod sam ośrodek

Minusy:
- zapewne 2x dłuższa podróż
- podróż z całym busem drących dzieci.

Co byś zrobił/a na moim miejscu

  • autokar 69.8% (30)
  • blablacar 30.2% (13)

Oddanych głosów: 43

  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@rales: Jeździłem na obozy harcesrkske jako wychowawca i podróże są najmniej problematyczne, chyba że wchodzi jakieś masowe sranie bądź rzyganie. Chlopie co ty będziesz jako wychowawca robił :)
  • Odpowiedz