Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dlaczego Polska to mentalny bantustan - na podstawie strajku dla nauczycieli. Na początku zaznaczę, że nauczycielem nie jestem, jestem lekarzem.

Otóż obserwuje sobie strajk nauczycieli i podejście tutejszej społeczności do niego i stwierdzam, że Polska to chlew obsrany gównem i nic się tutaj nigdy nie zmieni. Zawsze bawią mnie w telewizji gdybania pt. "w tym tempie Polska dogoni Niemcy za x lat". Otóż Polska przez 1000 lat swojej historii nigdy Niemiec nie dogoniła pod względem rozwoju i nigdy nie dogoni. Wynika to z prostego faktu, że nie inwestuje się tutaj pieniędzy w rozwój kraju i społeczeństwa - zamiast tego #!$%@? się je w błoto.

Wielu z was podnosi argument, że nauczycielom te pieniądze się nie należą - jako że są słabi w swoim fachu. Po cześci się tutaj zgodzę, chociaż ja na swojej drodze spotkałem naprawdę wielu fajnych, mądrych nauczycieli. Nikt zdolny nie pójdzie uczyć do szkoły, nawet jeśli ma zacięcie pedagogiczne, jeśli gdzie indziej może zarobić 2x tyle. Niestety, żeby poziom nauczania w Polsce wzrósł, trzeba najpierw podnieść płace, nie bacząc na to, że część z tych ludzi na to nie zasługuje. Po prostu trzeba przyciągnąć do zawodu lepszy materiał, kusząc ich lepszymi zarobkami. Fajnie gdyby poszedł za tym również program weryfikacji umiejętności kandydatów (na który jednakowoż obecnie nie mam pomysłu), tak aby nie zrobił się to dobrze płatny zawód dla rodziny burmistrza lub dyrektora. Tłuszcza (w tym ta tu obecna) nie rozumie, że to jej przede wszystkim powinno zależeć na poprawie publicznej edukacji, ponieważ to jej nie stać na prywatne szkoły (gdzie nauczyciele zarabiają więcej, to i prezentują wyższy poziom - choć to też nie do końca, bo większość najlepszych szkół ponadgimnazjalnych w Polsce to szkoły publiczne).

Inni drą japę, że nauczyciele wzięli uczniów za zakładników. Niestety, w Polsce nie można w cywilizowany sposób dogadać się z rządem. Widzieliśmy to wcześniej na podstawie protestu lekarzy rezydentów (my też miesiącami próbowaliśmy z rządem rozmawiać, ale nas zlewano ciepłym moczem, a ostatecznie oszukano). W chlewie obsranym gównem zwanym Polską póki nie sięgnie się po rozwiązania siłowe (dla nauczycieli takim rozwiązaniem jest np. brak rad klasyfikacyjnych, bo jakie inne argumenty mogą mieć?), póty nie osiągnie się jakiejkolwiek sensownej pozycji negocjacyjnej z rządem. Problemem ludzi wykształconych w tym kraju jest to, że protestują z sposób cywilizowany (nie jak górnicy, rzucający kostką brukową).

Rozwiązaniem kwestii płac w krajach cywilizowanych (np. Niemcy) jest ustalanie płac w korelacji z poziomem rozwoju gospodarki. W Polsce właściwe byłoby ustalenie zarobków nauczycieli na porządnym, godziwym dla wykształconego człowieka poziomie - np 1,5-2 średnich krajowych. Odniesienie zarobków to średnich rozwiązałoby nawracający problem względnego zmniejszania się płacy w stosunku do reszty społeczeństwa wraz z czasem (wszak większość ludzi w pracy dostaje co jakiś czas podwyżkę).

Po raz kolejny obserwujemy również żenujący propagandowy spektakl w wykonaniu państwowej telewizji. Najbardziej przerażający jest fakt, że tak prymitywny przekaz ma jednak w Polsce swoich odbiorców.

Podsumowując, w kraju nad Wisłą można #!$%@?ć w błoto dziesiątki miliardów złotych (czego celem jest wyłącznie utrzymanie się przy korycie), które można by było mądrze zainwestować w rozwój (w tym podniesienie poziomu publicznej edukacji).

#strajknauczycieli #polska #edukacja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 93
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania jesteśmy za biednym krajem na strajki ))¯_(ツ)_/¯ jak ja to widzę z perspektywy obserwatora? Jest masa osób która ma gorzej od nauczyciela i zarabia 2 k brutto w januszexie. Pracy nie zmieni bo strach bo kredyty bo lenistwo bo brak wiary w swoje umiejętności i siedzą całe lata w g0wno pracy. Duża liczba ludzi w Polsce tak pracuje. I oni patrzą z zazdrością na nauczycieli i ich "18"h. A duma
  • Odpowiedz
@Spaniard:

Skąd te dane o 15%? Mogę prosić o źródło?


wystarczy wpisać w wyszukiwarce "rozkład wynagrodzeń w Polsce" i bez problemu znajdziesz odpowiednią grafikę na podstawie której to można policzyć. Nie muszą to być nawet jakieś świeże dane bo co prawda średnia rośnie, ale kształt krzywej rozkładu pozostaje mniej więcej bez zmian, więc proporcje są
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: czytając komentarze na wykopie i w innych częściach internetu śmiało stwierdzam, że ludzie jadący po nauczycielach to krótkowzroczni debile. Prowodyrami fermentu są płatne trole co siedzą i podjudzają a niewykształcona i mało inteligentna tłuszcza sieje więcej sraki w komentarzach. 80 lat temu inteligencję mordowali sowieci, żeby niewykształconym narodem sterować jak bydłem a teraz potomkowie niewykształconych nie dopuszczają do rozwoju oświaty. To jest jakaś abstrakcja ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
Zawsze bawią mnie w telewizji gdybania pt. "w tym tempie Polska dogoni Niemcy za x lat". Otóż Polska przez 1000 lat swojej historii nigdy Niemiec nie dogoniła pod względem rozwoju i nigdy nie dogoni.


@AnonimoweMirkoWyznania: Smutne ale prawdziwe. Często słyszy się że obecna sytuacja Polski to wina komuny i wojny. Nie jest to do końca prawda - Polska zawsze była peryferiami Europy, narodem kłótliwym i krótkowzrocznym, który wielkie sukcesy mieszał
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania to nie pensje robią mentalność. To mentalność robi pensje.

Pracowałem w Holandii, kiedy ja widząc wyższa pensje na koncie szedłem po bio kurczaka i zapisywalem się na kurs holenderskiego, moi współpracownicy szli po zioło a z pracy wynosili. Ciuchy żeby je sprzedać.

Większość #!$%@? zrobi bo taka jest mentalność Polaków która jest wypadkową naszej historii. Tyle w temacie.
  • Odpowiedz
Dlaczego Polska to mentalny bantustan

Polska to chlew obsrany gównem

jestem lekarzem


@AnonimoweMirkoWyznania: Napisał to lekarz o kraju który dał mu wykształcenie i możliwość rozwoju. Reszty głupot nawet nie komentuję bo jeżeli taką kulturę osobistą reprezentuje lekarz to gdzieś nastąpił błąd w procesie edukacji(nie chodzi o pensje). Szkoda że piszesz z anonimowych, ale jakoś mnie to nie dziwi nawet.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: bo generalnie ten rząd jest turbo chu...wy, rozwalili szkolnictwo na którym mogli cokolwiek sensownego zbudować, kroczkami i dzięki temu zmienić sposób w jaki nauczyciele uzyskują wynagrodzenia za pracę, i generalnie jak podchodzą do kwestii nauczania, nie chce mi się pisać więc w skrócie;

-nauczyciele powinni mieć wyniki za dany miesiąc, od uczniów jak i od innych, kartę aktywności zawodowej [własny dziennik z którego będą się rozliczali w danej szkole]
  • Odpowiedz
chociaż szczerze to trzeba by było zrobić klasy profilowane i klasy ogólne, nie ma sensu zmuszać ludzi, jak chcą iść na studia to mogą sobie napisać maturę za którą wybulą 1000zł [albo egzaminy wstępne na uczelnie]
  • Odpowiedz
Fajnie gdyby poszedł za tym również program weryfikacji umiejętności kandydatów (na który jednakowoż obecnie nie mam pomysłu)


@AnonimoweMirkoWyznania: Przestałam czytać, nie masz konkretnych pomysłów tylko tradycyjne w tym kraju DEJCIE MI HAJS BO MIE SIE NALERZY.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nic nie da podniesienie pensji w formie obecnej. Stażyści zarabiają za mało a to im głównie młodym się chce. Młody nauczyciel, któremu jeszcze się chce jest zrównywany ze starą kadrą pedagogiczną. By zostać nauczycielem w szkole trzeba odwalić pół roczny darmowy staż, po którym możesz dostać pensję minimalną. Karta nauczyciela jest ustawą komunistyczną, która musi trafić do kosza. Awanse nauczycieli odbywają się na podstawie stażu pracy, a nie jakości nauczania. W przypadku redukcji etatów w szkole najpierw zwalniany jest najmłodszy nauczyciel nie najsłabszy. Nauczyciel może zrobić awans po opinii dyrektora i zdaniu jakiegoś pseudo egzaminu. I nie ma kontroli jakości pracy. A powinna być . Nauczyciel powinien odnawiać egzaminy co 5 lat, a w przypadku braku ich zdania spaść rangą nauczycielską. Bez wprowadzenia kontroli jakości pracy i daniu szansy najlepszym młodym nauczycielom zrównania się ze starymi pensjami nawet po 2 latach pracy popieranie strajku nie ma sensu. I to mówią absolwenci najlepszego wydziału Matematyki w Polsce.

W obecnej formie nawet podwyżka 1000+ nie przyniesie korzyści dla poziomu edukacji. Podręczniki jak dalej będą słabe, brak w nich uporządkowania i logicznego myślenia. Przejrzyj tutaj podręcznik do matematyki dla klasy 7 SP
https://flipbook.apps.gwo.pl/display/2351

Ponadto uczniowie dalej będą nudzić się na lekcjach. Klasy nadal będą przeładowane. Uczniowie 5-6 wi stopowani byle się nie wybił. Z takiej matematyki powinny być grupy poziomujące i dla każdej grupy inny zestaw zadań. Bo materiał jest tak skonstruowany, że w mniejszych grupach można go zrealizować spokojnie w pół roku. Podręczniki zaś powinny pójść w formę open-source. Dotakowo konieczna jest edukacyjna platforma, gdzie byłyby umieszczone lekcje pokazowe najlepszych nauczycieli w kraju, którą uczeń mógłby odtworzyć. Coś ideowo jak https://pl.khanacademy.org/math jednak bardziej rozbudowane. Konieczne jest to w przypadku zawodówek, czy techników gdzie nauczyciel na informatyce włącza Youtube i mówi rób tak jak ten koleś na filmiku. Z platformą nawet można pójść krok dalej i za zgodą rodzica uzyskać możliwość zaliczenia zdalnie kilku wybranych przedmiotów szkolnych. Ewentualnie traktować jako coś
  • Odpowiedz
@majster32: 1800 xDDD
To niech zmieniają pracę! Co za czasy żeby zachód zazdrościł 420 EUR pensji. Tyle to kosztuje wynajęcie samochodu średniej klasy
  • Odpowiedz
W Polsce właściwe byłoby ustalenie zarobków nauczycieli na porządnym, godziwym dla wykształconego człowieka poziomie - np 1,5-2 średnich krajowych.


@AnonimoweMirkoWyznania: Tak, dajmy rządowi kolejny powód, żeby korzystna była wysoka inflacja nieodwzorowana w wynagrodzeniach.
Co mogłoby pójść źle?
  • Odpowiedz
@mat888 XD nikt nikomu nic nie dał, przez cale swoje zycie zapłaci tyle podatków ze byloby go stać na medycyne ale w USA. I to w sumie średnio bo jak pojdziesz na medycynę i zapytasz sie ile z tych ludzi chodzilo do prywatnych szkół lub na korki zeby dostac sie na studia. A ci ktorzy nie brali korków byli tak zdolni ze szkola jedynie im przeszkadzala. Jest takie V LO w
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: W końcu ktoś kto ma rozum, a nie dosrywanie się o każdą pojedynczą złotówkę na zasadzie, że jak ja mam słabo, to nikt nie powinien mieć lepiej.
Też uważam, że płace powinny zostać zdecydowanie podniesione. Ale jednocześnie edukacja, podobnie jak opieka zdrowotna wymaga poważnych zmian organizacyjnych. Już teraz edukacja jest komunistycznym #!$%@?łkiem, gdzie nauczyciel od pewnego momentu zarabia już przyzwoicie, ale co gorsza staje się przy tym nietykalny i
  • Odpowiedz
@alteron: Jeśli mówimy o poziomie konkursów/olimpiad to system edukacji, a nawet szkoła tylko przeszkadza w nauce. Potwierdzam. Sam miałem tego farta, iż w gimnazjum wiejskim miałem nauczyciela, który brał mnie do pierwszej ławki i kazał mi robić po kolei tematy z książki. Dzięki czemu skończyłem materiał 3 gimnazjum w klasie 1 ( ostatnie tematy robiłem jak inni świadectwa wystawiali). Na połowę lekcji zaś nie chodziłem tylko siedziałem i robiłem zadanka
  • Odpowiedz