Wpis z mikrobloga

Rowerowe ludki, powiedzcie Wy mi czy macie jakieś doświadczenie z tymi decathlonowymi niby mtb - Rockriderami?
Tata w końcu przyjął do wiadomości, że jego rowery nadają się co najwyżej na złom (ale dopiero po tym, jak panowie z serwisu uczciwie mu powiedzieli to samo) i zaczyna szukać roweru. Jeździ sobie jak jest ciepło po naście-30 km jakieś 4-5 razy w tygodniu, wiek: prawie 70. Dróżki polne, ścieżki rowerowe, asfalt, chodnik, parki, raczej po płaskim, raczej normalnym tempem - ot, rekreacyjnie i delikatnie.
Fortuny wydawać nie chce, bo woli zainwestować większe fundusze w inne rzeczy, ale kupić coś musi. Niby się wypiera, że "wcale nie musi jeździć", ale cała twarz mu się cieszy po rowerze i jak się przejechał na czymś, na czym siadanie nie grozi zabiciem. Osprzęt widzę, że szału ni ma, ale też nie oszukujmy się - skakać na tym rowerze nie będzie, przerzutki drogie nie są i hamulce, możemy wymienić po sezonie na coś fajniejszego. Bardziej chodzi mi o to, jak się toto sprawuje.

#rower #rockrider
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kasiknocheinmal: mam rockrider 340, dobry stosunek jakosci do ceny, polecam
od razu powiem, że opony szybko sie starły wiec trzeba je wymienic na jakies lepsze + siadełko to już zależy od ludzi ale dla mnie tragiczne
  • Odpowiedz