Rowerowe ludki, powiedzcie Wy mi czy macie jakieś doświadczenie z tymi decathlonowymi niby mtb - Rockriderami? Tata w końcu przyjął do wiadomości, że jego rowery nadają się co najwyżej na złom (ale dopiero po tym, jak panowie z serwisu uczciwie mu powiedzieli to samo) i zaczyna szukać roweru. Jeździ sobie jak jest ciepło po naście-30 km jakieś 4-5 razy w tygodniu, wiek: prawie 70. Dróżki polne, ścieżki rowerowe, asfalt, chodnik, parki, raczej po płaskim, raczej normalnym tempem - ot, rekreacyjnie i delikatnie. Fortuny wydawać nie chce, bo woli zainwestować większe fundusze w inne rzeczy, ale kupić coś musi. Niby się wypiera, że "wcale nie musi jeździć", ale cała twarz mu się cieszy po rowerze i jak się przejechał na czymś, na czym siadanie nie grozi zabiciem. Osprzęt widzę, że szału ni ma, ale też nie oszukujmy się - skakać na tym rowerze nie będzie, przerzutki drogie nie są i hamulce, możemy wymienić po sezonie na coś fajniejszego. Bardziej chodzi mi o to, jak się toto sprawuje.
@panato: musi, a przynajmniej pseudo-mtb, nie podobają mu się szosy ani gravelopodobne. Wchodzi w grę jeszcze trekkingowy, ale coś też się krzywi jak ogląda ;) Chyba się za dużo naoglądał rowerów, do jakich wzdychamy z bratem.
@Myszoskocznia: enduro trailsy są delikatne, przynajmniej do tych średnich poziomów, ale nawet takiego czegoś Tata zaliczać nie będzie :D Z tym, że skoro ten dał radę tam, to wygląda to zachęcająco.
@Myszoskocznia: znaczy lubi dodatkowe wrażenia, można i tak :D Tata skakać nie będzie, to powinno wytrzymać! (chociaż cholera wie, może też mu się zachce... wtedy pożyczę mu swój ;))
@kasiknocheinmal: mam rockridera 520 rama XL już jakieś 2 i pół roku, wszystko śmiga, trzeba tylko regularnie smar zmieniać i ogólnie dbać to wytrzyma długie lata. Dodam że pracowałem przez pewien czas jako serwisant rowerowy więc że spokojnym sumieniem do rekreacyjnej jazdy polecam. Sam robię koło 30 km w ciągu jednego wypadu a rower ma już kilka tysięcy zrobione
@kasiknocheinmal: a no i oczywiście unikać serwisu Decathlon bo tam rower przyjmują na pełny serwis i po dwóch dniach oddają nieruszony. Dodatkowo po zakupie bym oddał do jakiegoś prawdziwego serwisu na regulacje i przygotowanie do jazdy bo piasty mogą być zbytnio skręcone a support niedokrecony
@kasiknocheinmal: to wiadomo, chodziło mi tylko o regulacje piast i steru przed rozpoczęciem użytkowania bo w moim były piasty skręcone tak że porobiło mi wżerki w bieżniach piast. Mogłem tego uniknąć sprawdzając to przez rozpoczęciem korzystania
@Fraagles: może ci się trafiło, w Kielcach dużo rowerów trafiało do naszego serwisu bo ludzie byli niezadowoleni z decathlonowego, osobiście sam poprawiałem kilka przeglądów rowerów ktore bezpośrednio z Decathlonu poszły do nas
@kondzio29 korzystałem dwa razy i dwa razy byłem mega zadowolony. Ale wiem o co chodzi, bo w Rumi gdzie mam bliżej jak dziewczynę wysłałem po support o konkretnych wymiarach to facet twierdził ( całkiem poważnie), że może być inny i będzie pasował. Nie wspomniał oczywiście o tym, że będzie sporo wystawał,zmieni się linia łańcucha, będzie trzeba regulować i przesuwać przednia przerzutkę. Kazałem jak najszybciej wracać do domu.
@kasiknocheinmal: jak ktos wcześniej napisal, serwis. nie chcesz wydac duzo na markowy rower z dobrym serwisem to bierz dekatlona, niezly osprzet za mala cene. ale i tak oddaj go po zakupie do skrecenia do poważnego serwisu bo inaczej bedziesz czesciej w dekatlonie niz w terenie. nie mówiąc o tym ze mozna sobie krzywde zrobic bo było juz kilka przypadków jak ich rower przygotowny do jazdy wyjedzal z widelcem zamontowanym ''odwrotnie''
@dymel: nie, przyzwyczajony jest :) @bartman28: spokojnie, takie rzeczy brat sam robi, więc nie ma problemu, serwisem - dokręcaniem, regulacją, wymianami czegokolwiek się nie przejmujemy. Do serwisu oddajemy dopiero, jak z czymś jest dużo paprania, bo mu się nie chce albo jeśli potrzeba pieczątki, żeby gwarancja działała. @CZEMUGNIE: dzięki, na niego m.in. patrzymy :)
Tata w końcu przyjął do wiadomości, że jego rowery nadają się co najwyżej na złom (ale dopiero po tym, jak panowie z serwisu uczciwie mu powiedzieli to samo) i zaczyna szukać roweru. Jeździ sobie jak jest ciepło po naście-30 km jakieś 4-5 razy w tygodniu, wiek: prawie 70. Dróżki polne, ścieżki rowerowe, asfalt, chodnik, parki, raczej po płaskim, raczej normalnym tempem - ot, rekreacyjnie i delikatnie.
Fortuny wydawać nie chce, bo woli zainwestować większe fundusze w inne rzeczy, ale kupić coś musi. Niby się wypiera, że "wcale nie musi jeździć", ale cała twarz mu się cieszy po rowerze i jak się przejechał na czymś, na czym siadanie nie grozi zabiciem. Osprzęt widzę, że szału ni ma, ale też nie oszukujmy się - skakać na tym rowerze nie będzie, przerzutki drogie nie są i hamulce, możemy wymienić po sezonie na coś fajniejszego. Bardziej chodzi mi o to, jak się toto sprawuje.
#rower #rockrider
@kasiknocheinmal: Tak.
https://www.decathlon.pl/rower-mtb-rockrider-520-275-id_8351007.html
Raz wziął to na enduro trails do Bielska i dało radę xD
Tata skakać nie będzie, to powinno wytrzymać! (chociaż cholera wie, może też mu się zachce... wtedy pożyczę mu swój ;))
@bartman28: spokojnie, takie rzeczy brat sam robi, więc nie ma problemu, serwisem - dokręcaniem, regulacją, wymianami czegokolwiek się nie przejmujemy. Do serwisu oddajemy dopiero, jak z czymś jest dużo paprania, bo mu się nie chce albo jeśli potrzeba pieczątki, żeby gwarancja działała.
@CZEMUGNIE: dzięki, na niego m.in. patrzymy :)