Wpis z mikrobloga

@cz4rnyy: Swoją droga jak sobie pomyśle jak #!$%@? się w szkole uczy i ile czasu uczniom marnuje. Ile można by niewielkim kosztem i wysiłkiem poprawić, chociażby te sale do języków. Scyzoryk w kieszeni się otwiera.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 53
@goferek: pamiętam jak w gimbazie mieliśmy niby sale do języków z takimi słuchawkami przy każdym stanowisku
i tak za każdym #!$%@? razem przynosiły te radia i puszczały trzaski a gdzie będę komputer włączać XDDD
  • Odpowiedz
@goferek: Kiedyś przynajmniej te odtwarzacze miały dobrą jakość. Teraz nie dość, że to liche to jeszcze gra tak, że w klasie nie ma szansy z tego efektownie korzystać. Swój pierwszy jak kupiłem, oczywiście za swoje, to padł po roku. Od zeszłego olałem boomboxy na rzecz tableta + dobrego głośnika bluetooth i wszystko śmiga. Oczywiście znów musiałem na to wyłożyć swoją kasę, więc jak zastanawiacie się czemu jest tak ciulowo jak jest,
  • Odpowiedz
Pamiętam to jak dziś. Koniec gimbazy, test z angielskiego i boombox który nie chciał się nawet włączyć xd zaczęliśmy test prawie godzinę później niż inny bo musieliśmy poczekać aż w innej sali skoncza część na słuchanie żeby nam pożyczyć radyjko xd
  • Odpowiedz
na maksa swoich możliwości więc trzeszczaly bo membrana się wyginala


@ButtHurtAlert: To jest w ogóle kombo.

Trzeba by kupić przyzwoity sprzęt i robić zajęcia z języka w małych salach z wyłożonymi czymkolwiek ścianami. Alternatywnie może dałoby się zrobić system z tanimi bezprzewodowymi słuchawkami dla wszystkich uczniów.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
A ja pamiętam nauczycielke od niemieckiego która dostała pierwszy sprzęt z CD. Przez 2 tygodnie była wściekła, że nikt jej nie chce powiedzieć jak sie przewija do tyłu, otwierała klapkę i kręciła płytą kilka obrotów w lewo, żeby potem odpalić na właściwym utworze...
  • Odpowiedz
@goferek: ale mnie to #!$%@?ło na maturze z angielskiego, nie dość że sala olbrzymia to dudniło i się odbijało trzaskanie samo od ścian. A że pisaliśmy w kilku różnych salach to było słychać to samo dudnienie i trzaskanie zza sciany/sufitu z opóźnieniem lub wyprzedzeniem co doprowadzało do szewskiej pasji
  • Odpowiedz
  • 0
@Chikusho z angielskiego miałem porządne nagrania ale te które mieliśmy z niemieckiego zawsze.mialy w tle jakiś ruch uliczny czy gwar kawiarniany
  • Odpowiedz
Generalnie uczenie języków obcych w Polsce to jest komedia.
Nie wiem wprawdzie jak to wygląda w tej chwili ale podejrzewam, że przez te 10 lat od kiedy kończyłem liceum niewiele się zmieniło.
Nauczyciele głównie uczą barier... Tak, barier. Żeby uczeń bał się używać języka i nie próbował się dogadać w strachu, że popełni jakiś błąd w składni czy gramatyce.
  • Odpowiedz
@msichal Widocznie albo mieliście małe sale, albo nauczyciele rozumieli że podgłaśniając robią więcej szkody niż pożytku, bo u nas to była tragedia.

Inb4 naucz się języków polaczku #!$%@?, aktualnie oglądam sobie na luzie The Wire w oryginale z tymi #!$%@? murzyńskimi dialektami więc tak jakby delikatnie pudło
  • Odpowiedz