Aktywne Wpisy
Na zakupkach spodobała mi się jedna koszula, ale była droga, bo 250zl, a było mi szkoda kasy. Mój chłopak powiedział, że mi kupi za hehe loda. Zgodziłam się, a wieczorem w domu dostał za co zapłacił.
Był zadowolony, bo w sumie lodzik za 250zł to "hehe niedużo" jak stwierdził.
Zdziwiłby się jakby się dowiedział, że byłemu robiłam po prostu z miłości
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #sex
Był zadowolony, bo w sumie lodzik za 250zł to "hehe niedużo" jak stwierdził.
Zdziwiłby się jakby się dowiedział, że byłemu robiłam po prostu z miłości
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #sex
ish_waw +715
#motoryzacja #auto #samochody
Ale z drugiej strony, nówka to pewność że żaden #!$%@? nie kombinował, nie utopił, nie nasrał szpachli itd. Więc jak nie masz nikogo, kto się zna (zna, a nie udaje że się zna), to może rzeczywiście warto nówkę
@ProHefajstos: xD
@pawntheworld: xD
"#!$%@?".
@v-tec chyba jednak nie rozumiesz. porownaj chocby Forda Mondeo w wersji Trend i Vignale.
W Tred masz zdecydowanie gorsza jakosc materialow, wyposazenia i wyciszenia. Takze chodzi mi o nizsza jakosc.
A wypozyczalnie skierowane do wiekszosci maja glownie auta w jak najtanszych wersjach. Jak bys kiedykolwiek wypozyczal auto na wakacjach to bys wiedzial o czym pisze.
Użyłbyś tego samego błyskotliwego argumentu gdyby op chciał odradzić swojej babci kupno garnków za 5 tys albo magicznej kołdry za 8? Twoj argument jest z dupy bo w zasadzie zamyka możliwość jakiegokoliwek doradzenia/odradzenia komuś kupna CZEGOKOLWIEK za wlasne pieniądze. Uprzedzę Twoją ripostę - nie, nie zrównuje nowego samochodu z magiczną kołdrą. Twierdzę tylko że zasadność kupna nowego auta BYWA
@TomAss83: Wyobraź sobie, że tak. Sam bym nie odradził o ile wyraźnie nie zostałbym poproszony o opinię.
A czy zainteresowani prosili o radę? Jeśli nie to po co wsadza nogę w drzwi?
Cóż - ok taką prezentujesz postawę. Ja uważam za słuszną postawę w której czasem mówisz - zwlaszcza bliskim - cos co im się nie spodoba i doprowadzi do konfliktu. Na tym polega moim zdaniem czasem rola nazwijmy to przyjaciela, by czasem jasno powiedziec co sie myśli o jakims wyborze/decyzji. Nie chodzi o narzucanie swojej "jedynie slusznej