Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem moich rodziców. Chcą kupić auto z salonu za około 80 tysięcy złotych. Mimo że mogliby kupić jakieś inne używane za jakieś 60% tej ceny. Jak ich przekonać, że kupno auta z salonu to strata pieniędzy? Mówiłem im że już w dniu kupna auto straci jakieś 10 tysięcy. Ale oni twardo że z salonu to wiadomo co kupują itp itd a w komisach to oszukujo. Polecacie jakieś samochody używane, które byłyby lepszym zakupem niż np Kia Sportage, Hyundai Tucson, Opel Mokka, które pochodzą z salonu?
#motoryzacja #auto #samochody
  • 95
  • Odpowiedz
  • 179
@ProHefajstos ale czemu im odradzasz? Skoro ich stać to czemu nie, no chyba że będzie #!$%@? zupki chińskie to inna sprawa. Moi rodzice wzięli nowa kie Sportage z salonu i po 5 latach ten samochód nie wymaga żadnego odkładania oprócz regularnych przeglądów i tankowania.

Kupno nowego samochodu to zajebiste wydarzenie którego każdy powinien doświadczyć
  • Odpowiedz
@ProHefajstos: wlasnie dla starszych ludzi to idealne rozwiazanie. Zwykle nie planuja oni sprzedazy po 3 latach tylko pojezdzic z 6-10lat. Wtedy utrata wartosci nie jest straszna, bo wszystko sie amortyzuje. A maja swiety spokoj.

Sam majac lat 30 mysle nad kupnem nowego samochodu, choc pewnei skoncze z kilkuletnia klasa premium, bo jeszcze mam czas i siłę bujać się z mechanikami i naprawami, a kiedy sie naciesze motoryzacja jak nie teraz
  • Odpowiedz
@Sm3rf1k: tak, bo jak sprzedajesz auto wcześniej niż po 9 miesiącach od zakupu to: płacisz podatek od sprzedaży
i oczywiście nie dostaniesz za nią 50 tysięcy, bo gdyby ktoś chciał tyle dać za samochód to by sobie poszedł do tego salonu i kupił takie samo, albo zamówił ;) i to jeszcze w kolorze lakieru, który by chciał.
  • Odpowiedz
@ProHefajstos: mam Tucsona z salonu wyrwałem z przebiegiem 640km z przerartymi drzwiami, błotnikiem i uszkodzoną lampą za 105k, kupiłem części nowe w kolorze za 3.5k jeżdżę nim pół roku nabiłem jakieś 6000 przebiegu wstawiłem do salonowego komisu, wzięli w rozliczeniu za 110k i sprzedali go za 115k a ja dołożyłem niecałe 10k i mam znów nowego tym razem w wersji premium i planuję nim pojeździć dłużej. Zatem auto z salonu
  • Odpowiedz
@ProHefajstos: rodzice byłego kupili nowego forda fiestę z salonu. Stał w garażu 9 miesięcy, przejechali się nim kilka razy (bo nowe auto a przecież mają stare), potem chcieli je sprzedać (bo za mała moc) za około 35k i nie było kupców więc sprzedali salonowi, w którym auto kupili po podobnej cenie i wzięli nowego forda focusa...z jednej strony mi to wisi, bo to ich pieniądze - mieli, wydali.
Jeżeli rodzice
  • Odpowiedz
@ProHefajstos: kupno auta z salonu jest dużo lepsza opcja niż uzywabejy marki premium która ktoś dobil w 5 lat, bo najczęściej sprzedawane są samochody, które sporo jezdzily np aktywizatorow czy innych pośredników. I taki samochód często jest w gorszym stanie niż 10 latek który był prowadzony tylko do pracy.
Dlatego twoi rodzice dobrze robią.
  • Odpowiedz