Wpis z mikrobloga

@Aventadorrre: w wieku 14 lat, świeżo po podłączeniu neta miałem już wrzuconą stronę na której były teksty pisane przeze mnie i kumpli już lata wcześniej (jeden nawet się pojawił w gazetce szkolnej xD) i włamywałem się na skrzynki pocztowe :P
Było to o tyle proste, że leciało się programem typu brute-force, który znalazłem chyba, a jakże, na jakiejś rosyjskiej stronie :P pisało proste reguły w notatniku (np nazwa konta +
  • Odpowiedz
@becvvv: ale odgrzebałeś temat ;). Jakiś czas temu sprawdzałem to na bodajże o2, mama kolegi zgubiła hasło, ale sprawdzałem kilkadziesiąt, może paręset kombinacji to szło "pod rząd". Ale lata temu to szło w dziesiątki tysięcy kombinacji przez jedną noc i myślę że na taką skalę to jednak każdy serwis wyłapie flood :P a przynajmniej mam taką nadzieję.
  • Odpowiedz
@Odczuwam_Dysonans: Na WP działało tak, że miałem listę maili w formacie login:hasło. Bez żadnych ograniczeń dało się sprawdzić, czy dana kombinacja była poprawna. Z ciekawości użyłem to na liście kilkudziesięciu tysięcy maili i około 1/16 była z prawidłowym hasłem.
  • Odpowiedz