Aktywne Wpisy
FOTEL +257
ale wysyp BIEDAKÓW się zrobił po blokadzie blokady reklam na Youtube. Już kwik bo trzeba zapłacić. Nie rozumiem. Nie stać was na:
26 zł za youtube
29 zł za netflix
20 zł za spotify
30 zł za hbo
38 zł za disney
45 zł za facebooka
11 zł za amazon prime?
przecież to tylko 200 złotych na miesiąc, ledwie 2 razy więcej niż płacicie za internet. To tylko 2400 złotych rocznie!
zmień
26 zł za youtube
29 zł za netflix
20 zł za spotify
30 zł za hbo
38 zł za disney
45 zł za facebooka
11 zł za amazon prime?
przecież to tylko 200 złotych na miesiąc, ledwie 2 razy więcej niż płacicie za internet. To tylko 2400 złotych rocznie!
zmień
terminator800 +502
Poszedłem z żoną na terapię dla par. Dostaliśmy proste zadanie: porozmawiać 10 minut dziennie, pod koniec dnia. Bez telefonów i rozpraszaczy.
Żona nie chce, bo to „głupie i bez sensu”. Czuję, że to będą świetnie zainwestowane pieniądze.
A tak na serio: zaczynam widzieć ten związek inaczej dzięki terapii. Widzę, że ja daję dużo więcej, dostaje ochłapy i tylko względem mnie są jakieś wymagania.
#terapia #relacje #malzenstwo #zwiazki #psychologia #psychiatria #logikarozowychpaskow
Żona nie chce, bo to „głupie i bez sensu”. Czuję, że to będą świetnie zainwestowane pieniądze.
A tak na serio: zaczynam widzieć ten związek inaczej dzięki terapii. Widzę, że ja daję dużo więcej, dostaje ochłapy i tylko względem mnie są jakieś wymagania.
#terapia #relacje #malzenstwo #zwiazki #psychologia #psychiatria #logikarozowychpaskow
Dźwięk-przewijanej-taśmy.mp3
Szczerze przyznaję, że po wypisie ze szpitala, wziąłem sobie urlop od internetów (przynajmniej aktywny) i ogarniałem sprawy rodzinne i osobiste. Co się wydarzyło w tym czasie?
1. Batalia o kartę DILO - temat na osobny wpis jaka Stajnia Augiasza w tym temacie panuje w przychodniach.
2. Szereg konsultacji u chirurgów i onkologów klinicznych, które poumawiała mi żona. Śmialiśmy się, że organizujemy swoisty casting na leczenie.
3. Wizyta u dietetyka (znajoma dr hab. z SGGW), które ułożyła mi dietę wysokobiałkową i kaloryczną, dla odzyskania straconych kg (ok 15kg, ale w sumie do wagi prawidłowej, więc nawet nie tak źle). Na razie nie jestem w stanie zjeść aż tyle (2700kcal) bo chyba nigdy w życiu aż tyle nie jadłem, ale przynajmniej waga stanęła w miejscu.
4. Wizyta w CO-I na Wawelskiej i wejście do programu badania klinicznego wykorzystania chemii wraz z immunoterapią.
5. Wydobywanie próbek histopatologicznych ze szpitala na Solcu i przekazanie do CO-I.
6. Okazuje się, że jednak mój nowotwór ma mniej typowy receptor (HER2+ zamiast HER2-), przez co wypadłem z badania, ale w ramach tego samego zespołu dostałem się do innego dopiero co otwieranego.
7. Powtórzenie procedur wejścia do badania (umowy, zgody, wysyłka próbek do sponsora, krew etc).
8. Zagrałem wesele - a co xD Było za późno żeby odwołać i szukać zastępstwa, poza tym mój tata zaoferował się z pomocą przy montażu i demontażu (w sumie 60% ciężkiej roboty, samo prowadzenie może odpowiedzialne ale nie aż tak fizycznie męczące). Wyszło lepiej niż się spodziewałem, więc przyszłoroczny sezon jest raczej niezagrożony.
9. Wizyta u psychoterapeuty onkologicznego. Na szczęście okazało się, że moje bezstresowe i racjonalne podejście do choroby jest czymś do czego dąży się w psychoterapii, więc pozostało mi przepracowanie tylko drobnych lęków związanych z dysfagią i zacięciem przy jedzeniu więcej niż jestem w stanie.
10. Zmieniłem leki przeciwbólowe, bo na tramal już zmniejszyła mi się tolerancja - teraz jadę na małej dawce morfiny, ale po rozpoczęciu leczenia możliwe będzie zejście na słabsze leki najprawdopodobniej.
Teraz siedzę na korytarzu w CO-I na Wawelskiej i czekam na TK. W planach na dziś jeszcze echo serca i grupa krwi. Z innych badań wiem, że mam mieć jeszcze raz robioną krew 31.12 i badanie audiologiczne w najbliższym czasie (to z tego co wiem jako punkt odniesienia, jeżeli stwierdziłbym pogorszenie słuchu w trakcie leczenia).
02.01 jadę na Ursynów na założenie portu, a 03.01 rozpoczynam chemię na Wawelskiej. Będę musiał powiedzieć w pracy, że jednak nie wracam z początkiem stycznia (Maciek czytasz? #pdk) tylko w drugim tygodniu.
Jak wspomniałem będę brał udział w badaniu klinicznym łączenia chemi kierowanej z immunoterapią. Leki immunologiczne stosowane są już w innych terapiach nowotworowych, w przypadku jednak żołądka i przełyku nie są jednak jeszcze stosowaną metodą leczenia w ramach NFZ. Łączy się to niestety z tym, że mogę trafić do grupy z lekami lub z placebo (tzn chemia standardowa + leki immunologiczne lub chemia standardowa + placebo). Badanie jest podwójnie ślepe (ani ja ani lekarze nie będą wiedzieć w której grupie jestem) więc dla komfortu psychicznego uznaję, że trafię do grupy z immunologią (zawsze mogę liczyć na efekt placebo). Po cichu liczę także że będzie tak rzeczywiście, bo w tym ośrodku będę pierwszym pacjentem w ramach programu, a w Polsce piątym. Dobra informacja jest też taka, że badanie jest w fazie III co oznacza, że ewentualne błędy już popełniono wcześniej xD
Mirki i Mirabelki - trzymajcie kciuki!
SPRAWY TECHNICZNE
Zgodnie z wolą plemienia zakładam tag #sarmatawalczyzrakiem zapraszam do obserwowania.
Pytanie do Was - czy oprócz tagu mam nadal wołać (utworzyć listę lub umieszczać komentarz do plusowania i wołania z niego)?
Za jakiś czas zbiorę wszystkie pytania z poprzednich wpisów i z tego i zrobię FAQ, które będę linkował do kolejnych wpisów, bo ciężko za każdym razem każdemu odpowiadać o wiek, pierwsze symptomy etc.
#zdrowie #rak #nowotwory #polskasluzbazdrowia #nfz #szpital