Wpis z mikrobloga

Te argumenty, że może się coś wydarzyć za 15 lat "i co wtedy".

Ano to wtedy, że sprzedaje dom /mieszkanie. To co już spłaciłem - po części do mnie wraca - i szukam czegoś mniejszego /tańszego.

Jak mi się coś wydarzy po 15 latach wynajmowania - nie mam nic, tylko wezwania do zapłaty czynszu i ławeczki w parku.
  • Odpowiedz
@Dolan: skoro nie branie kredytu, jeśli nie ma się mieszkania od starszych czy dziadków,, jest takie straszne, to kto go nie bierze? Wychodzi że wynajmowanie mieszkania to walką z patusami.
  • Odpowiedz
@Dolan: muszę poczytać więcej, jak to wygląda, w stosunku średnia-cena za metr i inne, zagranicą. Przecież to jest nie do utrzymania. Nie z taką demografią i z takim stanem tych miast...

  • Odpowiedz
Zależy ile się ma kasy... Jak masz na wkład własny + wykończenie i wyposażenie, wszelkie opłaty, oraz masz zdolność kredytową i jeszcze zostanie Ci min kilkanaście koła na wszelki wypadek na koncie + jakieś podróże i fajny styl życia to trzeba brać... Ale nie wiem skąd wszyscy macie tyle siana, chyba że jedziecie na styk.
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Kupowanie mieszkan na szczycie banki developerskiej xDDDDDD enjoy płacenie 500 tys za mieszkanie które na bańce jest warte 350tys(bo koszta kredytu xD) a ktore za 10 lat będzie warte 100tys bo bańka #!$%@? jak w Hiszpanii albo jak w 2008 w Polsce xD
  • Odpowiedz
  • 1
@Husejnow doradca mi mówił że na zlecenia patrzą coraz bardziej przychylnie. Oczywiście musi być dobra historia tego zlecenia i perspektywa. Dostosowują się do rynku ))¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@KochanekAdmina: ah uwielbiam takie gadanie, jest miodem na moje serce, osób, które z mieszkaniami nie maja nic wspólnego a jedynie usłyszały od znajomej znajomego. Nie mogę się doczekać tego mieszkania za 350k, które już za chwile przecież będzie warte 100k XD
  • Odpowiedz
A ja to uwielbiam wynajmujących.
Bierzesz sobie 4 mieszkanka w kredycik + znajdujesz firmę która ci to obsługuje i tyle.
Rata spłaca się sama, bo dzisiaj wynajem jest droższy niż rata za takie samo mieszkanie, a wynajmujących jest opór i można wybrzydzać + firma która ogarnia wszystko, więc w zasadzie mieszkania są bezobsługowe.
Po 25 latach mam 4 mieszkania w zasadzie za nic, mam co zostawić dzieciom, albo sprzedaję wszystkie 4 i
  • Odpowiedz
@Ruzanka: @Hound: @Radiativ: @powaznyczlowiek:

tak jak zostało powiedziane, kredyt na mieszkanie to instrument dłużny. Jak z każdym instrumentem finansowym można się #!$%@?ć w bagno. W momencie gdy mieszkania potanieją to rata kredytu się nie zmieni. Jak wynajmujesz to cię to nie obchodzi. Prognozowanie rynku na 30 lat do przodu to odważna rzecz.
  • Odpowiedz
tak tylko co jak trafisz na osoby co nie będą płacić za wynajem a potem nie będą chciały się wyprowadzić?


@brzytew: Jest to mało realne. Trzeba patrzyć komu się wynajmuje + najem okazjonalny. Wiem, sytuacja taka może się zdarzyć, ale w każdy biznes jest jakieś ryzyko.
No jak się wynajmuje rodzinie cyganów, albo samotnej matce z 2 dzieci to później nie dziwota, że ludzie takie sceny odwalają.
  • Odpowiedz