Wpis z mikrobloga

@shekerama: Przykład:
Kupujesz mieszkanie za 300 tys., placisz kredyt przez 5 lat. W tym czasie spłaciłeś powiedzmy 30 tys. z kapitału. Sprzedajesz mieszkanie za 350 tys., bankowi oddajesz 270, a dla siebie masz 80 na wkład własny na nowe mieszkanie.
  • Odpowiedz
@dwa_szopy: dokładnie tak, uwielbiam to pitolenie, ze jesteś uziemiony na 30 lat itp, takie pierdoły wygłaszają tylko ludzie którzy nie maja pojęcia jak wyglada kredyt hipoteczny, ale to bardzo dobrze, ze są i jest ich aż tylu, bo spłacają swoim wolnym wynajmem bez zobowiązań mieszkanie dla mojego dzieciaka xD

Dlatego zawsze powtarzam zwolennika wynajmu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

„wolność jest najważniejsza! tylko wynajem!! Po co spłacać swoje
  • Odpowiedz
  • 7
#!$%@?, będę wynajmować do usranej śmierci. Szkoda tylko, że jak przejdę na emeryturę to mi jednak kasa się nie będzie do końca zgadzać i powstanie problem zapłacić 2000 Januszowi + 500 czynsz, czy 500 czynsz, bo mieszkanie spłatę #!$%@? wcześniej.
  • Odpowiedz
@shekerama: nie znam nikogo kto stracił na nieruchomości, oczywiście obrót mieszkaniami kupionymi za gotówkę przynosi większy zysk bo pozbawiony jest kosztów towarzyszących kredytowi, ale na sprzedaży mieszkania w kredycie tez jest się do przodu. No chyba ze znacząco pogorszysz stan nieruchomości, ale to trzeba być idiotą albo patusem
  • Odpowiedz
@no_one6: Bo mają świetny rynek najmu kontrolowany w pewnej części przez rząd. Mieszkania komunalne i do tego długie umowy najmu (nikt nie #!$%@? Cię w połowie, bo synek/wnuczek idzie na studia). Dodatkowo mieszkania są praktycznie do umeblowania przez Ciebie, docelowo chcesz tam spędzić kilka lat przecież.

Na wykopie napiszą Ci oczywiście, że komuna itp. ale z tego co wiem to nawet Airbnb jest tam mocno tępione aby utrzymać ceny na korzystnym
  • Odpowiedz
  • 4
@shekerama Właściwie to jest dość proste.

Są dwie opcje:
1) Sprzedajesz mieszkanie za powiedzmy 500tys. z hipoteką 300tys. Kupujący na umowie notarialnej dostaje dwa numery kont - jedno bankowe, na które wpłaca pozostała kwotę kredytu i drugie twoje, na które wpłaca resztę hajsu czyli w tym przypadku 200tysi.
2) Wynajmujesz to mieszkanie drożej niż wynosi rata kredytu i masz miesięczny profit
  • Odpowiedz
@RustyJames: CHyba jednak nie zrozumiałeś co się do Ciebie pisze. Mnie Niemcy nie interesują. Być może system emerytalny jest u nich wydolny, u nas nie jest. Chcesz wynajmować przez 50 lat kwadrat, proszę bardzo. Lekko licząc ponad bańka pójdzie w gwizdek. W tym czasie spłacając kredyt budujesz swój majątek. Kredyt możesz spłacić wcześniej, możesz sprzedać mieszkanie. Nie jesteś do niczego uwiązany.
  • Odpowiedz
@no_one6 nie wiem czy sceptycznie, po prostu im się nie opłaca. Młodzi Niemcy w poszukiwaniu pracy jeżdżą po całych Niemcach. Wprowadzają się co parę lat do lepszego miasta, lepszej pracy. Starzy Niemcy z dużych miast przeprowadzają się do mniejszych, bo im np. Za głośno. Ale tutaj warunki wynajmu są lepsze, bo nie ma takiej samowolki jak u nas. Wybierasz sobie mieszkanie jakie ci się podoba, możesz sobie urządzić i pomalować jak chcesz.
  • Odpowiedz
kredyt na mieszkanie to najlepsze wyjście (oprócz mieszkania po dziadkach ( ͡° ͜ʖ ͡°))

- spłacasz swoje mieszkanie, nie czyjeś
- rata jest praktycznie taka sama jak byś płacił komuś za wynajem
- jesteś ubezpieczony, jak wylądujesz na wózku czy umrzesz to kredyt zostaje spłacony z ubezpieczenia, jak stracisz pracę z nie swojej winy też jesteś kryty przez rok czasu
- jest #!$%@? twoje.
  • Odpowiedz