#rekrutacja do pracy Rozmowa początkowo przebiegała miło,do czasu aż nie weszły panie prezes. Zostałam zjechana,że zmarnowałam już sobie życie,bo po 2latach od studiów nie pracuje w zawodzie, ""a w tym wieku powinno się mieć już takie-A-takie stanowisko", a ja zmarnowałam czas Następnie dostało mi się,że robię pewien kurs, "A nic z niego mieć nie będę i na pewno mi ten kurs nie pomoże". "Dowiedziałam się", że trzeba mieć znajomości,i na pewno w takiej branży po tym kursie pracy nie dostanę. Pani jasnowidz stwierdziła po wszystkim,że nawet nie wiedzą,czy będą mieć stanowisko wolne,ale ogłoszenie wystawili na wszelki wypadek. #!$%@?,czy ja byłam w cyrku??? #pracbaza #zalesie #hr
@Nowarozowa: RIGCZ w takich sytuacjach wymagałby opisania (anonimowo) tej sytuacji na goworku czy innym glassdorze by ktokolwiek sensowny szukający pracy nie marnował na nich czasu.
@Nowarozowa: Ja tak z głupia frant wysłałem w wakacje kilka CV na stanowiska zdecydowanie ponad moje kwalifikacje. W międzyczasie znalazłem pracę dla mnie idealną. Miesiąc później pojawiła się teoretycznie ciekawsza propozycja (przynajmniej na papierze), ale podoba mi się w obecnej pracy, więc uprzejmie odmówiłem. Natomiast tydzień temu, czyli PO 4 MIESIĄCACH(!), dostałem odpowiedź z jednej firmy, że jednak nie mam kwalifikacji na dyrektora, ale zostawią sobie moje CV i się
@Nowarozowa: kobiety w BR często bywają sfrustrowane - taka branża, co nie zmienia faktu że oczywiście bardzo nieelegancko postąpiły z Tobą. Z ciekawości muszę zapytać - gdzie robisz kurs? W Stowarzyszeniu Księgowych?
Kojarzę Twoje wpisy że szukasz pracy w tym kierunku - nie myślałaś może nad pracą w dziale księgowym jakiejś firmy, zamiast biura rachunkowego? Praca w BR daje dużo wiedzy ale to tak na prawdę ciężka robota zazwyczaj, do tego
@angry_chinchilla: tak,w skwp robię kurs. Tak w nerwach nie myślę,ale pewnie jutro przeczytam ten post na spokojnie i coś pomyślę w te stronę,bo mądrze piszesz.
@Nowarozowa: Przecież biura rachunkowe to jeden wielki rak. Halinki robią za 3k brutto całe życie a młodemu nic nie dają do roboty bardziej ambitnego niż klepanie podstawowych faktur bo wiedzą że je wygryzie. No i oni preferują ludzi z zaocznych studiów którzy taka super ambitną robotą będą się jarali. Halinkom nie mieści się w głowach że ze studiow można coś wynieść i nie każdy musi pracować w ich trakcie. Nie przejmuj
@Nowarozowa: tez kiedyś byłam na dwóch takich rozmowach. Jedna była tuż po liceum do jakiejś księgarni i właścicielka najpierw kazała stać umówionym 20 kandydatkom na deszczu, po czym jak weszłam to mi powiedziała od razu ze ja się nie nadaje do pracy z ludźmi. A konkretniej to chyba chodziło jej o to że nie nadaje się do pracy z Januszami bo nie pozwolę sobie nasrać na głowę. Przeżyłam również liczne utraty
Rozmowa początkowo przebiegała miło,do czasu aż nie weszły panie prezes.
Zostałam zjechana,że zmarnowałam już sobie życie,bo po 2latach od studiów nie pracuje w zawodzie, ""a w tym wieku powinno się mieć już takie-A-takie stanowisko", a ja zmarnowałam czas
Następnie dostało mi się,że robię pewien kurs, "A nic z niego mieć nie będę i na pewno mi ten kurs nie pomoże". "Dowiedziałam się", że trzeba mieć znajomości,i na pewno w takiej branży po tym kursie pracy nie dostanę.
Pani jasnowidz stwierdziła po wszystkim,że nawet nie wiedzą,czy będą mieć stanowisko wolne,ale ogłoszenie wystawili na wszelki wypadek.
#!$%@?,czy ja byłam w cyrku???
#pracbaza #zalesie #hr
Kojarzę Twoje wpisy że szukasz pracy w tym kierunku - nie myślałaś może nad pracą w dziale księgowym jakiejś firmy, zamiast biura rachunkowego? Praca w BR daje dużo wiedzy ale to tak na prawdę ciężka robota zazwyczaj, do tego