Wpis z mikrobloga

#rekrutacja do pracy
Rozmowa początkowo przebiegała miło,do czasu aż nie weszły panie prezes.
Zostałam zjechana,że zmarnowałam już sobie życie,bo po 2latach od studiów nie pracuje w zawodzie, ""a w tym wieku powinno się mieć już takie-A-takie stanowisko", a ja zmarnowałam czas
Następnie dostało mi się,że robię pewien kurs, "A nic z niego mieć nie będę i na pewno mi ten kurs nie pomoże". "Dowiedziałam się", że trzeba mieć znajomości,i na pewno w takiej branży po tym kursie pracy nie dostanę.
Pani jasnowidz stwierdziła po wszystkim,że nawet nie wiedzą,czy będą mieć stanowisko wolne,ale ogłoszenie wystawili na wszelki wypadek.
#!$%@?,czy ja byłam w cyrku???
#pracbaza #zalesie #hr
  • 70
  • Odpowiedz
  • 2
@Nowarozowa hola, hola. W takiej sytuacji, to się ładnie mówi, że nie życzysz sobie tego typu komentarzy pod swoim adresem, bo po pierwsze jest to nieprofesjonalne i godne pożalowania i tym samym pokazują brak szacunku do potencjalnych przyszłych pracowników. A po drugie to jest twoje życie i sama decydujesz czy coś warto robić czy nie. Po czym się wstaje i wychodzi. A rozumiem, że Ty sobie siedziałas i przyjmowałas obelgi jak pokorny
  • Odpowiedz
@rzaden_problem: Hmm... sprawa ludzka - stancja sama mi się nie opłaci. Sprawa kolejna - próbowałam na staże, na oferty pracy i nikt nie chciał dać mi szansy. Kasa potrzebna, więc się brało co jest, taka jest prawda. Bo do rodzinnego domu nie wrócę. W tym momencie nie mam doświadczenia, bo nikt mi nie chciał dać szansy, więc to błędne koło.
  • Odpowiedz
@Nowarozowa:
Jak wy rozmawiacie z tymi ludźmi? Bo ja trochę nie rozumiem. Jak mi ktoś tak jedzie w formalnej rozmowie to go upominam, jak mama, że ma popracować nad zachowaniem, bo chyba matce wychowanie nie wyszło i nie życzę sobie takich tekstów. Nie siedź i nie gap się jak sroka w gnat tylko jedź z #!$%@? xD.
  • Odpowiedz
@Nowarozowa słuchaj, ktoś wyżej dobrze podpowiadał, nie szukaj pracy w biurze rachunkowym. Zjedzą Cię, roboty mnóstwo a i tak ciągle klepiesz to samo nic się nie ucząc przy tym. W dużej firmie w dziale księgowym można dużo zdziałać. Do nas każdy jak przychodzi z biura to nie może uwierzyć że za normalne pieniądze można tak spokojnie pracować ;-)
  • Odpowiedz
@Nowarozowa: Współczuję Ci. Też miałem nieprzyjemne rozmowy, ale nie aż tak jak ta o której napisałaś. Zdarzało się, że zapraszali mnie na rozmowę ludzie inni niż ci, którzy prowadzą rozmowę rekrutacyjną, ci drudzy czytali moje CV dopiero gdy przyszedłem na rozmowę i od razu po przeczytaniu okazuje się że szukają kogoś innego, niektórzy byli mili, ale menda też się zdarzyła. Strata czasu ich i mojego.
  • Odpowiedz