Aktywne Wpisy
#zmora #sen #paralizsenny #zalesie #horror
TLDR: opisuję gnębiącą mnie dzisiejszej nocy ZMORĘ(paraliż przysenny), przepraszam za ewentualne błędy, piszę na szybko.
Kto nigdy nie miał całonocnej/wielonocnej "zmory" w wydaniu "pętla"(wyjątkowo złośliwa odmiana zmory), ten ma ogromne szczęście. Opisuję na gorąco by powstrzymać się przed snem. Mam już dość, a to dopiero godzina trzecia w nocy(pierwszej nocy, często bywa to wielonocne doświadczenie). Niżej opisuję w punktach proces tej męczarni, a wcześniej kilka wyjaśnień:
Pętla
TLDR: opisuję gnębiącą mnie dzisiejszej nocy ZMORĘ(paraliż przysenny), przepraszam za ewentualne błędy, piszę na szybko.
Kto nigdy nie miał całonocnej/wielonocnej "zmory" w wydaniu "pętla"(wyjątkowo złośliwa odmiana zmory), ten ma ogromne szczęście. Opisuję na gorąco by powstrzymać się przed snem. Mam już dość, a to dopiero godzina trzecia w nocy(pierwszej nocy, często bywa to wielonocne doświadczenie). Niżej opisuję w punktach proces tej męczarni, a wcześniej kilka wyjaśnień:
Pętla
PrzegrywNaZawsze +75
Eh wspominam stare dobre Mirko. Kto pamięta takie nicki jak marianbaczal, FilzofujacaCalka, SamiecAlfa, SamGamgee, pitrasia, policjaa, Gruszka92, tych dwóch co mieszkali na Bali. Kiedyś to było mirko, teraz nie ma mirko #mirko
Szukacie nadziei przed uniknięciem tego losu w kłamstwach, których jedynym celem było i jest utrzymywanie waszego dobrego samopoczucia. Dlatego wolicie uwierzyć w największe dyrdymały by tylko się pocieszyć. Może nawet nie robicie tego całkiem świadomie, tylko wasz mózg próbuje odganiać tak natrętną i bolesną prawdę byś mógł normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Nie jestem może szczęśliwszy od was, może nawet nie mądrzejszy, ale jestem ze sobą chociaż szczery.
Nie czujecie w głębi siebie tej prawdy? Nie uciekacie od tych myśli przed snem włączając muzykę? Może zdobądźcie się na odwagę i posłuchajcie prawdy w sobie, życie jest jedno i za krótkie by spędzić je w kłamstwie - nawet najpiękniejszym.
#bekazkatoli #oswiadczenie #takaprawda
@Trzcina88198819: Zakład Pascala jest idiotyczny, bo wiara to nie jest kwestia wyboru. Wiara to przeczucie, emocja, przekonanie. Na inną wiarę nie nawracasz się rozsądkiem, logiką i argumentami, tylko zanurzeniem się w euforii i wyłączeniem myślenia. Samo klepnięcie formułki wyznania wiary w żaden sposób nie implikuje faktycznego stanu wiary danej osoby.
@Trzcina88198819: Zakłąd pascala jest logicznie błędny, bo rozpatruje tylko przypadek jednego boga który nagradza tych co w niego wierzyli. A są jeszcze inne przypadki:
- nie trafiasz we właściwego boga i zostajesz ukarany za to
- trafiasz we właściwego, ale on wcale nie wynagradza za wiare w niego bo ma to w dupie
- trafiasz we właściwego, ale on nagradza
Przecież wiara w to, że nic nie ma po śmierci jest tak samo wiarą jak to, że coś jest. Oba podejścia są wiara bo nie są wiedzą.
Jak na to, że polowe swojego dnia poswiecasz na spamowanie wykopu, to twoje wysrywy są zaskakująco płytkie i ograniczone.
Atencji ci żonka nie daje, że się tak wierzgasz na portalu ze śmiesznym obrazkami? Może to jest swego rodzaju wołanie o pomoc?
@lakukaracza_: Mnie to smuci. Chciałbym żyć wiecznie.
@push3k-pro: Mnie też smuci. Ile bym dał za oglądanie kolonizacji Marsa np. Boli bardzo, ale co poradzić.
Komentarz usunięty przez moderatora
@dobrzecisiewydaje: To nie jest prawda. niektóre z małp również mają świadomość swojego istnienia. Niektóre nawet zostały nauczone języka migowego w którym ową samoświadomość kilka razy zaprezentowały w "rozmowie" z ludźmi. Troszkę czar pryska jeśli chodzi o naszą wyjątkowość, wiem, ale warto się z tym pogodzić, że jako gatunek,
@provotor: Nawet jeżeli pewnych fenomenów nie umiemy wyjaśnić to tłumaczenie tego Bogiem jest śmieszne i przypomina mi tłumaczenie Zeusem piorunów w starożytnej Grecji. Nikt po roku w grobie nagle nie wstał więc spadówa.
Jednak to że nie ma życia po śmierci wcale nie musi być takie straszne i napawać beznadzieją a szczególnie rozczarowaniem po tym jak religie naobiecywały wieczne rozkosze a tu dupa.
Cały sens istnienia wykracza poza nasze możliwości rozumowania. Nikt nie wie czym naprawdę jest wszechświat i o co chodzi w tym całym #!$%@?. Raczej nie ma świadomości po śmierci bo świadomość jest wynikiem działania naszego ciała
Ja jestem na takim etapie, że nie jestem ateistą, ale trzymam się z daleka od zorganizowanych religii. Uważam po prostu, że coś musiało popchnąć pierwszą kostkę domina, coś innego mogło ustawić twór, który to zrobił itd. Postać, jakiś dziwny twór, energia, nie wiem. Wiem tylko, że to koncepty znacznie przerastające mnie i nas ogólnie jako gatunek.
Chyba że po prostu chcesz mieć łatkę trola, to nic nie
@lakukaracza_: podziwiam twój optymizm. Nie będzie żadnego spania tylko inne życie-bo co wydarzyło się raz wydarzy się ponownie tylko w innej konfiguracji. Nie mówię tu o jakiejś reinkarnacji tylko urodzinach na nowo w organizmie zdolnym do podtrzymania choćby śladowej samoświadomości.