Co sądzicie o pomyśle osiedli "child free"? Nieduże mieszkania do 40-50 m2, jakie wybierają młodzi ludzie w wieku do 30-40 lat, a więc raczej niemający jeszcze takich problemów. Myślę, że jest to nisza, która zapewniałaby ludziom spokój bez miauczenia za ścianą/oknem. #kiciochpyta
@goferek myślę że w pierwszej kolejności należy zdelegalizować gówniane nowe bloki ze ścianami jak z kartonu i powrócić do technologii wielkopłytowej, najlepiej z lat osiemdziesiątych która zapewnia komfort akustyczny lepszy niż rezidąsy z lanego betonu za 10k/m2
@goferek Jestem bardzo prodzieciowa (choć czasem #!$%@?ą), ale pomysł jak najbardziej popieram. Jak ktoś nie chce dzieci/ nie chce słuchać ich darcia, to miałby spokój, bo powiedzmy sobie szczerze - guwniaki potrafią nieźle napsuć krwi sąsiadom.
gdyby osiedle od początku było reklamowane jako ekskluzywne
@mateusza: teraz każde osiedle jest "ekskluzywne", a każde mieszkanie to "apartament", bo janusze deweloperki co to kalkują wszystko z angielskiego, nie zorientowali się, że exclusive i apartment znaczą co innego.
@goferek zarob i kup domek jednorodzinny jak ci sie cosnie pasuje w mieszkaniu w bloku z innymi ludzmi. Szkoda, że nie pamietasz jak byles gowniakiem i sam darles morde na caly regulator.
@Matti28: Kupiłem sobie domek szeregowy na osiedlu i teraz mam: - sąsiadów z psami drącymi mordy całe ranki, gdy właściciel jedzie do pracy - sąsiadów krzykaczy, którzy nie potrafią zapakować dzieci do samochodu bez wrzasku - alarmy wyjące całe dnie i noce :-) A tak to komfort życia 100 razy lepszy niż w bloku. Tęsknię tylko za garażem podziemnym...
#kiciochpyta
@VCO1: no nie wiem, wyprowadzic sie? czemu #!$%@? wszyscy maja z tym punktem taki problem
@mateusza: teraz każde osiedle jest "ekskluzywne", a każde mieszkanie to "apartament", bo janusze deweloperki co to kalkują wszystko z angielskiego, nie zorientowali się, że exclusive i apartment znaczą co innego.
- słowo "burger" w angielskim
- słowo "sinus" w łacinie
- słowa "rower", "smoking" w polskim
Listę można rozszerzać dowolnie.
Komentarz usunięty przez autora
- sąsiadów z psami drącymi mordy całe ranki, gdy właściciel jedzie do pracy
- sąsiadów krzykaczy, którzy nie potrafią zapakować dzieci do samochodu bez wrzasku
- alarmy wyjące całe dnie i noce :-)
A tak to komfort życia 100 razy lepszy niż w bloku. Tęsknię tylko za garażem podziemnym...
@rawilson chyba #!$%@?, poili cię wodką, albo byles niedorozwiniety, że nie plakales po narodzinach przez najblizszy rok.