Wpis z mikrobloga

Myślałam o tym ostatnio i w końcu się zdecydowałam - poszłam do fryzjera, ścięłam prawie 30cm włosów i poprosiłam o przygotowanie ich (odpowiednio związane), bo właśnie idę na pocztę wysłać je do fundacji Rak’n’roll, która wykorzystuje je do robienia peruk dla kobiet walczących z rakiem i tracących swoje włosy przy chemioterapii () #czujedobrzeczlowiek

#thegirlcontent #nicwaznego #dziendobry #polska #pomagajzwykopem
T.....l - Myślałam o tym ostatnio i w końcu się zdecydowałam - poszłam do fryzjera, ś...

źródło: comment_4xMtwA6fyvhREtUjyE4txkfuu8p7v5EQ.jpg

Pobierz
  • 143
  • Odpowiedz
@gwiezdna: Kors jest marką na topie, uchodzącą za ekskluzywną. Nie jest to marka premium na poziomie Hermes czy LV, ale daje dziewczynom poczucie posiadania czegoś lepszego. To tyle o zjawisku, bo generalnie wiele kobiet kupuje torby Korsa, bo im się tak zwyczajnie podobają wizualnie i ten "prestiż" nie ma dla nich znaczenia. Mnie się podoba wiele modeli toreb marek luksusowych (szczególnie Furla, LV, Prada), ale metka nie ma dla mnie
  • Odpowiedz
@TheGirl: Kobieto, jestem prawie całkowicie głuchy, z wadą serca i po udarach i nie przeszkadza mi, gdy ktoś z takich rzeczy żartuje, więc stawiam 50 groszy (więcej nie mam), że ludzie z rakiem też wolą się śmiać z takich rzeczy, niż płakać ;)
  • Odpowiedz
@TheGirl: Ja trzeci raz w życiu... Pierwszy po komunii (miałam włosy za pas) i wylądowały w śmietniku. Potem na studiach (ale nie wiedziałam o sprzedawaniu i oddawaniu) i teraz znowu włosy za pupę, ale już nie mogłam wytrzymać:)
  • Odpowiedz
@TheGirl: Też kiedyś wysłałem włosy na jakąś fundację, ale wtedy to bardziej cieszyło mnie to, że w końcu je ściąłem, bo wyglądałem jak #!$%@? nerd i powiedziałem sobie, że nigdy więcej się tak nie zapuszczę. Wolę oddawać krew i wisieć na liście potencjalnych dawców szpiku, nie męczy i też się z tym człowiek dobrze czuje. I jeszcze czekolady dają (ʘʘ)
  • Odpowiedz