Wpis z mikrobloga

Wczoraj wieczorem zapomniałem się i zamykając bramę zostawiłem rower przed nią. Przypomniało mi się po przebudzeniu i biegnę sprawdzić... Roweru nie ma, ktoś ukradł. Zażenowanie ludźmi i swoją głupotą.

Włączam telefon, żeby znaleźć jakieś zdjęcia dla policji, czy ogłoszenia o kradzieży. A tam sms od znajomego, że szedł w nocy na stację po flaszkę i sobie rower pożyczył i odstawił przy garażu, żeby mi nie ukradli :D To się nazywa ambiwalentne uczucie, zarówno mnie w-----ł, że wziął bez pytania, zestresował, że go nie ma, jak i być może uratował przed kradzieżą, co mnie cieszy. #oswiadczeniezdupy #truestory
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@oiio: prosze sie nie denerwowac na kolege w potrzebie, fajna sprawa tacy sasiedzi, mi to jedynie kipy z fajek zrzucaja na balkon bo pod nimi przeciez juz czarna dziura wiec mozna xD
  • Odpowiedz
@oiio masz z deklem?? Podziękuj i postaw 4pak, a nie jakieś ambiwalentne odczucia? Bo co, bo się kilkaset metrów przejechał twoim rumakiem ? Bo usiadł na złotym siodełku na którym tylko twoje zacne 4 litery mają prawo siedzieć? Ogarnij się i podziękuj!
  • Odpowiedz
via Android
  • 3
@Fichtner zluzujcie trochę z tą tezą, że wszystko było okej. Rownie dobrze zostawilbym ten rower na chwilkę skacząc do domu i nagle go nie ma. Nie wysłał smsa od razu, a po powrocie. Nie usprawiedliwiaj na siłę, bo jednak tez troche z----l. Wyszlo ostatecznie okej i super, ale nie powiem, że wszystko bylo fajnie. On sam przeciez nie mial świadomości, że ja zapomniałem schować.
  • Odpowiedz
  • 38
@oiio jakbys nie zapomnial schowac to by go nie pożyczył. A tak dzięki kumplowi masz rower, bo niestety duze bylo ryzyko, ze ktos go zawinie.
Nie win kumpla. Postaw piwko.
  • Odpowiedz