Wpis z mikrobloga

Mirki wytlumaczcie mi cos, bo nie wiem. Moze to ze mna jest problem? Wchodze dzisiaj do Douglasa, tak wiem ze o polowe taniej jest na internecie ale czas goni bo jak zwykle zaspalem z prezentem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No wiec wchodze ja do tego fancy lokalu w spodenkach dresowych i zwyklej koszulce. Obsluga do mnie nawet dzien dobry, ochroniarz chodzi za mna krok w krok, ogolnie czuje sie jakbym tam nie pasowal. No i stoje i wybieram sobie perfumy i podchodzi do mnie w koncu Pani od sprzedazy i mowi "czego szukasz?" To mowie ze tego i tamtego, a w odpowiedzi? No ten zapach mamy teraz najtanszy! Rozumiecie?

Czy ja mam przyjsc w garniturze jak chce kupic perfumy? xD jeszcze jakby faktycznie kosztowaly miliony monet. Mysle ze wiekszosc osob stac zeby sobie raz na kiedys kupic tam perfum, a tu jestem traktowany jak jakis intruz bo nie przyszedlem o------y jak soltys na dożynki xDD

#zalesie #zakupy #perfumy #wtf
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PtactwaWiele: w ogole kiedyś wpadlem do Douglasa z żoną po zmywacz do paznokci i jakas p------e. Zmywacz byl po 29,90 zł mala buteleczka 200-300 ml. Ale co ciekawe bardzo to pomogla bo moja rozowa wylala go na calkiem drogi stolik z drzewa lakierowanego i chyba tylko to ze byl bez acetonu uratowalo stolik...
  • Odpowiedz
@PtactwaWiele: ale do kogo masz pretensję? ze wygladając jak typowy sebix sam prowokujesz, bo jest to grupa społeczna, wśród której jest spory odsetek zwolenników handlu *z drugiej ręki*?
  • Odpowiedz
@pablo397: @DulGukat: no wlasnie problem w tym ze nie mam aparycji sebixa, ani tym bardziej moj ubior tez popularnego seby nie przypominal. Po prostu nie bylem ubrany na bogato. Czasami mi sie wydaje ze ludzie ktorzy pracuja w takich miejscach nie zdaja sobie sprawy z tego ze czesto ludzie bogaci wcale nie chodza caly czas w drogich ciuchach
  • Odpowiedz
@PtactwaWiele: Wiem Cumplu, widzisz problem w takich salonach jest taki, że pracują tam przeważnie młode kobiety określonego typu. Caly hajs jaki zarobią wydają na wygląd: ciuchy i kosmetyki, w międzyczasie na insta śledza 500 blogerek modowych, drugie tyle na yt.
Dla nich powiązanie jest proste wygląd = pinionc
Ja stosuje taką zasadę, że jak kupuje ciuchy albo kosmetyki zawsze ide do najstarzej wyglądajacej babki w sklepie, albo do faceta.
  • Odpowiedz
Tak, to jest ewidentnie polityka firmy. Ja miałem przypadki, że dziękowałem za pomoc "przyszedłem sprawdzić tylko parę pozycji", a mimo to, po minucie, dwóch, pani podjeżdża do mnie, że "widzi, co sprawdzam i jest w stanie zaproponować nowość w podobnej kategorii" ( ͡° ͜ʖ ͡°) Oczywiście pokazuje mi najbardziej oklepane tematy i mówię, że znam i nie dziękuje.
Współczuje babkom tam pracującym, bo narzucanie się klientowi, to najgorsze,
  • Odpowiedz