Wpis z mikrobloga

W związku z gównoburzą, którą udało mi się wywołać tym wpisem:, po przejrzeniu komentarzy mam jeszcze kilka uwag natury ogólnej. :-)

Warszawski kompleks zaścianka.
Do tej pory wydawało mi się, że opowiastki o buractwie i skłonności do wywyższania się wśród mieszkańców Warszawy to raczej taka miejska legenda, lub cecha buraków właśnie. A tu okazuje się, że nie – okazuje się, że „warszawka” ma bardzo dużo do powiedzenia na temat domniemanego pochodzenia człowieka o którym nie wie kompletnie nic, sugerując pochodzenie ze wsi, nieznajomość miasta itp. Itd.
Otóż wyobraźcie sobie, że widziałem na tyle dużo świata, że jestem się w stanie założyć, że wielu z was tyle w całym swoim życiu nie zobaczy.
Nie jesteście pępkiem świata, ani nawet Europy. Warszawa ani nie jest najpiękniejsza, ani najbogatsza, ani nawet nie jest najlepiej urządzonym miastem na świecie. Jest przeciętnym, sporym miastem na obrzeżach Europy. Zupełnie nie wiem skąd się bierze to wasze poczucie wyjątkowości. Jak dla mnie nie ma żadnego sensownego uzasadnienia i jest wynikiem kompleksów i chyba trochę zawiści do świata. A już na pewno dziecinnego zachowania „hur dur, bijo naszych”.

Kwestia jakości komunikacji.
Mało kto z was, urwisy, zwrócił uwagę na to że ja nie wypowiadałem się na temat tego gdzie i w jaki sposób wy możecie tą swoją komunikacją dojechać. Jestem pewien, że warszawskie ZTM jest tak doskonale zorganizowany, że na jednym bilecie dowozi warszawiaków na księżyc i z powrotem z częstotliwością co 15 minut. Taki jest kozacki. Mam to w nosie. Może i tak jest. Nie to było tematem.

Widziałem systemy komunikacji miejskiej w wielu miejscach na świecie. Zdecydowanie wolę posługiwać się podczas poruszania po świecie internetem, aplikacjami i płatnościami elektronicznymi zamiast stać w kolejkach, czy kupować papierowe bilety. Nie wiem skąd wam się wziął pomysł że tego nie potrafię, czy nie chcę. To czego nie lubię, to np. kontakt z kasjerami, wystawanie w kolejkach itp. I korzystając z usług elektronicznych tego unikam.
Gwarantuję wam, że system warszawskie nie jest „jednym z najlepszych na świecie” (jak tu raczył jeden delikwent napisać), a powiedziałbym że bardzo przeciętnym.
Jeździłem komunikacją miejską w Seulu, gdzie nie działa Google Maps, gdzie prawie nikt na ulicy nie mówi po angielsku, a dojeżdżałem bez pudła tam gdzie chciałem i zawsze wiedziałem ile zapłacić w metrze, czy w autobusie i w który miejscu wysiąść.

W Polsce zresztą w ogóle zamiast aplikacji przewoźników (co JEST intuicyjne) mamy aplikacje firm trzecich, co intuicyjne nie jest. Tyle że jakoś tam działają. Całkiem sprawnie.

Zwróciłem uwagę, że na stacji Warszawa Zachodnia, gdzie miałem przesiadkę na lotnisko jest całkiem sporo opcji komunikacji do wyboru, są one mylące i słabo oznaczone. Wybaczcie, ale małe naklejki na pociągach to za mało, żeby to było intuicyjne. To jest wystarczające dla kogoś, kto już jest tam już dzień lub dwa.
Żeby to było intuicyjne na tym dworcu (obleśnym swoją drogą – perony w Krakowie, czy na Śląsku są w dużo lepszym stanie) te pociągi zamiast być pooznaczane SKM, WKD, KM powinny mieć wszystkie, jak jeden oznaczenia np. ZTM, jednolity wygląd i numerację. A na nich wyróżniającymi się elementami są oznaczenia z wymienionych skrótów. Naklejki na drzwiach są widoczne dopiero kiedy pociąg podjedzie, a już w ogóle angielskie tłumaczenie jest mikroskopijne.

Dobrze że ktoś wrzucił screenshot z tej strony, bo nawet nie chce mi się z tym polemizować. Sieczkę która tam jest widać na pierwszy rzut oka.

I to tyle. Muszę się teraz spakować.

#warszawa #kolej #komunikacjamiejska #pkp

  • 18
@motaboy Napisałeś, że komunikacja ssie i nie potrafisz kupić biletów. Nie wiem co trudnego jest w odczytywaniu danych z biletomatu i wybierania pożądanych opcji. Nie pisałem nic o jej jakości, wspomnianym "zaściankowym" świecie poza Warszawą ani o tym, że to najlepsze miasto pod słońcem i skoro masz odmienne zdanie to się mylisz. Gdyby w Krakowie było równie dużo biletów do wyboru, jego komunkacja by "ssała"? Tyczy się to każdego innego miasta. Skoro
żadna gownoburza. Nie ogarnąłes kuona biletu a teraz dorabiasz teorię do swojej głupoty xDDD


@GrammarNazi: Kto Ci powiedział że nie ogarnąłem? Pojechałem pierwszą przesiadką SKM na Okęcie po tym jak wysiadłem z IC. Z biletem kupionym z apki.
@motaboy a kto Ci karze stac w kolejkach? Jest SkyCash gdsie kupisz wszystkie bilety do warszawskiej komunikacji jak i parkomatów.
Też korzystałem z komunikacji w Seulu jak i w Busan, przynam ze jest na wysokim poziomie, szcególnie metro w Seulu. Ale tym bardziej nie rozumiem jak ktoś kto przemieszczał się transportem publicznym po Koreii nie może ogarnąć warszawskiego zbiorkomu, który w porównaniu z Seulem jest dużo mniejszy a jesli chodzio o zakup
a kto Ci karze stac w kolejkach? Jest SkyCash gdsie kupisz wszystkie bilety do warszawskiej komunikacji


@borjaki: Ja to ogarnąłem i pojechałem pierwszą przesiadką SKM na lotnisko z biletem z aplikacji. Twierdzę tylko, że jest to nieintuicyjne, stresujące i kiepsko oznaczone.